W środę w lubelskim szpitalu otwarto ośrodek z urządzeniami do stosowania nowej terapii, udostępnionymi przez niemiecką firmę MagForce. W uroczystości uczestniczyli przedstawiciele władz wojewódzkich i samorządowych.
Konsultant krajowy ds. neurochirurgii prof. Tomasz Trojanowski powiedział, że nowa metoda polega na wprowadzaniu nanocząsteczek żelaza do mózgu, w otoczenie wyciętego chirurgicznie guza i podgrzaniu ich za pomocą mikrofal. – Podwyższając lokalnie temperaturę, możemy niszczyć komórki rakowe, które pozostały jeszcze po wycięciu guza – powiedział Trojanowski.
– Urządzenie jest skomplikowane, umożliwia podgrzewanie określonych obszarów, dawka ciepła jest ściśle mierzona, tak, aby nie uszkodzić zdrowego mózgu, ale by uzyskać temperaturę szkodliwą dla nowotworu – dodał Trojanowski.
Guzów mózgu nie można wycinać wraz z otoczeniem – wyjaśnił - dlatego po operacjach chirurgicznych stosowana jest radioterapia i chemioterapia, bowiem komórki rakowe, które jeszcze pozostają, są źródłem odrastania guza. Te metody będą teraz mogły być uzupełniane nową terapią.
Terapia w pierwszej kolejności będzie stosowana u pacjentów z najwyższym stopniem złośliwości nowotworów mózgu, glejaków. Te guzy mózgu nie dają przerzutów, ale są złośliwe przez to, że nie można ich całkowicie usunąć.
– Według naszej wiedzy nie ma obecnie na świecie skutecznego leczenia glejaka mózgu, które by wyleczyło pacjenta. Ale dążymy do tego, by wydłużyć życie pacjentów w dobrym stanie. To daje się osiągnąć, ta metoda temu służy – zaznaczył Trojanowski.
Nowa metoda w Lublinie na początek będzie zastosowana – tytułem próby klinicznej - wobec 20 pacjentów, którzy już byli operowani z powodu glejaka, doszło u nich do wznowienia choroby i mają przejść powtórną operację. Koszty pokryje firma MagForce – poinformował szef Kliniki Neurochirurgii i Neurochirurgii Dziecięcej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, prof. Radosław Rola. Jak podał Rola w lubelskiej klinice na glejaka leczonych jest rocznie około 150 pacjentów.
Dotychczas pacjenci z Polski, jeśli chcieli podać się leczeniu metodą NanoTherm wyjeżdżali do Niemiec. Musieli sami zdobyć pieniądze na leczenie, które kosztuje tam 23 tys. euro. Zainteresowanie było na tyle duże, że firma MagForce zdecydowała się uruchomić tę terapię w porozumieniu ze szpitalem w Lublinie. Będzie ona prowadzona na zasadach komercyjnych, koszty mają być niższe niż w Niemczech.
– Jeżeli udowodnimy w badaniach, że metoda jest efektywna, to będziemy występować do Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji o dopuszczenia tej metody, jako leczenia wspomagającego finansowanego ze środków publicznych – zapowiedział Rola.
Czytaj też:
Chcesz uniknąć raka? Sprawdź, o której jesz posiłki