Internauci alarmują, że w programie „Big Brother” doszło do poważnej wpadki. Na jednym z nagrań słychać, jak Klaudia prosi Izę, aby poszła do lekarza. Co zastanawiające, Iza początkowo twierdzi, że nic jej nie dolega, ale ostatecznie decyduje się odwiedzić specjalistę.
Realizatorzy nie wyciszyli dźwięku w mikrofonie Izy w związku z czym widzowie śledzący program, mogli usłyszeć dość intrygującą rozmowę, która wzbudziła wiele podejrzeń. Słychać jak Iza Mączka mówi: „Cześć kochanie, dzień dobry”. Po chwili dodaje: „Boże, jak się cieszę, że was widzę. Ja myślałam, że mnie wkręcają, że mam tu przyjść”. Dla internautów stało się wówczas jasne, że uczestnicy programu spotykają się ze swoimi rodzinami.
W programie „Big Brother Nocą” Filip Chajzer wyjaśnił zaistniałą sytuację. Dziennikarz zaprezentował widzom nagranie z mikrofonu Izy Mączki, w którym kobieta miała również mówić o lekach. Wytłumaczono także, że uczestniczka entuzjastycznie zareagowała na spotkanie z lekarzami, ponieważ dobrze ich zna, bo przeprowadzali badania przed rozpoczęciem programu. Takie tłumaczenie nie przekonuje jednak wszystkich. Jak podaje Radio Zet, w nagraniu, które zostało zaprezentowane w programie „Big Brother Nocą” zostało wycięte zdanie: „Cieszę się, że was widzę. Myślałam, że mnie wkręcają, że mam tu przyjść”.
Czytaj też:
Naga modelka na prezentacji profesora AGH. „To miał być żart”