Znajomy prosi na Facebooku o pożyczkę? Lepiej uważać!

Znajomy prosi na Facebooku o pożyczkę? Lepiej uważać!

Laptop, zdj. ilustracyjne
Laptop, zdj. ilustracyjne Źródło: Fotolia / Rostislav Sedlacek
Od początku roku Komenda Powiatowa Policji w Myślenicach otrzymała pięć zgłoszeń dotyczących oszustw metodą „na Blika”. Problem ten ma jednak zasięg ogólnopolski.

Jak informuje małopolska policja, oszuści opracowali nową metodę. Polega ona na przejęciu czyjegoś konta na Facebooku i wysyłaniu wiadomości w imieniu właściciela do jego znajomych z prośbą o udostępnienie kodu Blik. Tłumaczą to potrzebą pilnej pożyczki. Zdarza się, że oszuści proszą o kod nie raz, ale dwa razy, wyjaśniając, że za pierwszym razem „coś poszło nie tak”.

Po włamaniu na facebookowe konto, oszuści mają wgląd do rozmów właściciela ze znajomymi, a prośby o pomoc kierują zwykle do tych, z którymi rozmawia on najczęściej i utrzymuje dobry kontakt. Nie jest to jednak regułą. Przestępcy czasami wysyłają wiadomości na „chybił-trafił”. Zazwyczaj udaje im się wyłudzić kwoty rzędu kilkuset złotych, jednak zdarzają się również przypadki, w których w grę wchodzą tysiące.

Policja apeluje o ostrożność. Wystarczy zadzwonić do osoby, która prosi o pożyczkę, by zweryfikować czy to rzeczywiście ona jest autorem wysyłanych przez media społecznościowe wiadomości.

Czytaj też:
Strajk nauczycieli. KPRM zapowiada kolejne spotkanie ze związkami zawodowymi

Źródło: Policja