Jarosław Kaczyński podczas konwencji w Kadzidle stwierdził, że PiS ma już plan działań w UE. – Pierwszy punkt to zwiększenie środków przekazywanych dla polskiego rolnictwa. Nasz głęboki szacunek do polskiej wsi upoważnia do prośby – idźcie na wybory i głosujcie na prawdziwą partię polskiej wsi, na Prawo i Sprawiedliwość – zaapelował prezes PiS. Kaczyński podkreślił, że polscy rolnicy dostają mniej pieniędzy na hektar niż inni w UE. – Musimy zlikwidować tą dyskryminację. 80 proc. środków przypada największym gospodarstwom rolnym. Musi być tak, że te mniejsze i średnie gospodarstwa będą miały dużo większy udział w tych środkach. To jest nasz obowiązek wynikający także z konstytucji – powiedział dodając, że PiS zapewni wsparcie w wysokości minimum 100 zł od jednego tucznika i 500 zł od jednej krowy. Mają dostać je rolnicy, którzy prowadzą własny chów i mają własne pasze. – To kolejna "piątka", tym razem dla rolników – zapewnił polityk.
Zapowiedź Kaczyńskiego wywołała falę spekulacji dotyczących tego, skąd rząd chce wziąć środki na kolejne dopłaty. Kilka dni temu Sejm uchwalił trzynastą emeryturę, od 1 lipca ma także zostać rozszerzony program 500+, który będą dostawać również rodzice z jednym dzieckiem.
Politycy PiS podkreślają jednak, że dodatki finansowe dla rolników mają zostać sfinansowane nie z budżetu państwa a ze środków unijnych. Miałyby być wypłacane od 2021 roku. – To będą środki z II filara Wspólnej Polityki Rolnej – stwierdził europoseł Zbigniew Kuźmiuk. – My, partia rządząca, rząd musimy zabiegać o to, co daje Europa, ale daje nie z łaski, tylko z konieczności, by było to przyznawane naszemu krajowi we właściwych rozmiarach – mówił na konwencji Jarosław Kaczyński.
Pomysł skrytykowało wielu polityków opozycji podkreślając, że rząd nie ma pieniędzy dla strajkujących nauczycieli, a chce rozdawać środki finansowe rolnikom. – Ze smutkiem odnotowujemy reakcje opozycji na propozycje dla rolników. Zarzuca nam się, że mamy pieniądze dla rolników, a nie mamy tych pieniędzy dla nauczycieli. Takie stawianie sprawy to szczucie jednych na drugich. To jest przeciwstawianie jednych grup społecznych drugim. To jest wykpiwanie potrzeb rolników i mieszkańców wsi – powiedziała rzecznik PiS Beata Mazurek na konferencji prasowej.
Czytaj też:
Ten sędzia skazał Tomasza Komendę. Teraz zdecyduje o odszkodowaniu?
Prezes PiS ogłosił program „500 zł na każdą krowę”. Zobacz najlepsze memy!