Uroczystości w Krakowie rozpoczęły się od mszy w krypcie wawelskiej katedry. To tam Andrzej Duda złożył kwiaty przed sarkofagiem śp. Marii i Lecha Kaczyńskich. – Jak co roku, w rocznicę tragedii smoleńskiej, jesteśmy tutaj na Wawelu, aby pomodlić się, a jednocześnie oddać hołd tym, którzy zginęli – zaznaczył prezydent podczas spotkania z dziennikarzami. Podkreślił też, jak ważna jest pamięć o ludziach, którzy odeszli w służbie ojczyźnie. – Odeszli, wykonując swoje obowiązki wobec polskiego państwa, obowiązek pamięci, bo przecież pojechali oddać hołd polskim oficerom pomordowanym w Katyniu w 1940 roku – stwierdził Andrzej Duda.
„Być może wiele spraw wyglądałoby inaczej”
– Cieszę się, że dzisiaj jesteśmy tutaj razem i możemy uczcić ich pamięć, bo bardzo nam ich brakuje. Być może wiele spraw w Polsce wyglądałoby inaczej, może wyglądałoby lepiej, gdyby byli – ci ludzie ze wszystkich stron sceny politycznej, którzy bezpowrotnie od nas odeszli, a wiernie służyli Rzeczypospolitej Polskiej – dodał prezydent.
Andrzej Duda odwiedził także krakowskie cmentarze, na których pochowane są ofiary katastrofy smoleńskiej. Podczas uroczystości w Warszawie pojawił się z kolei m.in. w Świątyni Opatrzności Bożej, gdzie pochowany jest Ryszard Kaczorowski. Razem z Agatą Kornhauser-Dudą złożył również wieńce przed pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej.
twitterCzytaj też:
Premier Morawiecki: Polska chce, żeby Wielka Brytania została w Unii Europejskiej
Rocznica katastrofy smoleńskiej. Andrzej Duda pojawił się w Krakowie i Warszawie