Eksperci ostrzegli, że w kolejnym sezonie grypowym 2019/2020 mogą być większe niż zwykle kłopoty ze szczepionką chroniącą przed zakażeniami grypowymi. – Wynika to z tego, że Światowa Organizacji Zdrowia (WHO) później niż zwykle przekazała producentom informacje o rekomendowanych szczepach wirusa grypy, które powinny być uwzględnione w szczepionkach na kolejny sezon – wyjaśniła prof. Joanna Chorostowska-Wynimko z Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie.
Z opublikowanych podczas konferencji danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-PZH (NIZP-PZH) wynika, że w minionych latach stale zwiększała się zachorowalność z powodu grypy. W sezonie 2013/14 zarejestrowano 2 mln przypadków tego zakażenia, w latach 2014/2015 – 2,9 mln, 2015/2016 –3,2 mln, 2016/2017 – 3,9 mln, a w 2017/2018 – 4,5 mln.
– W obecnym sezonie grypowym od 1 września 2018 r. do 7 kwietnia 2019 r. odnotowano prawie 3,7 mln zachorowań i podejrzeń zachorowań z powodu grypy, czyli o 18 proc. mniej niż w poprzednim sezonie. W porównaniu do minionych lat, z wyjątkiem sezonu 2017/20218, więcej było natomiast hospitalizacji: około 15 tys. – podkreśliła prof. Joanna Chorostowska-Wynimko.
Odnotowano również 143 zgony z powodu grypy, najwięcej od ponad pięciu lat. Zbliżona śmiertelność (124 zgony) była jedynie w sezonie 2015/2016. W ostatnim dziesięcioleciu rejestrowano zwykle od kilkunastu do kilkudziesięciu zgonów.
Wirusy wyjątkowo groźne
Zdaniem ekspertów, wzrost zgonów z powodu grypy świadczy nie tyle o tym, że w obecnym sezonie wirusy grypy były wyjątkowo groźne. – Zwiększyła się świadomość zagrożenia grypą, w placówkach medycznych częściej wykorzystywane są narzędzia diagnostyczne do wykrywania tej infekcji – wyjaśniała prof. Chorostowska-Wynimko.
Według NIZP-PZH, że w sezonie 2018/2019 występował głównie wirus grypy z grupy A – A/H1N1. Na ten szczep przypadało 77,8 proc. zakażeń. Pozostałe odmiany wirusa grypy obecnego sezonu też należały głównie do grupy A. Na grupę B tym razem przypadło wyjątkowo mało infekcji – zaledwie 1,2 proc. (odwrotnie niż w poprzednim sezonie 2017/2018).
– Szczepy wirusów wywołujących zakażenia grypowe z roku na rok zmieniają się sinusoidalnie – wyjaśniała prof. Chorostowska-Wynimko. W sezonie 2017/2018 dominowały szczepy z grupy B, które stanowiły 70,7 proc. wszystkich infekcji grypowych, z kolei w sezonie wcześniejszym 2016/2017 było ich zaledwie 1 proc.
Eksperci zwrócili uwagę, że w obecnym sezonie grypowym wyszczepialność przeciwko grypie po raz kolejny nieco się zwiększyła, tym razem do prawie 4 proc. W sezonie 2017/2018 przeciwko grypie zaszczepiło się 3,6 proc. Polaków, a 2016/2017 – 3,2 proc. Więcej szczepień było jedynie w rekordowym sezonie 2010/2011, kiedy szczepieniom przeciwko grypie poddało się 5,2 proc. naszych rodaków.
Szczepienia
Prof. Chorostowska-Wynimko doradza, żeby w najbliższym sezonie grypowym 2019/2020 szczepić się jak najszybciej, gdy tylko pojawi się szczepionka przeciwko grypie. Najprawdopodobniej będzie ona dostępna z co najmniej dwutygodniowym opóźnieniem, prawdopodobnie w drugiej połowie września. – Nie należy zatem zwlekać ze szczepieniem, bo liczba osób chętnych do zaszczepienia się przeciwko grypie może się skumulować – ostrzegła. Dotyczy to szczególnie osób starszych, najbardziej narażonych na zakażenie wirusem grypy.
Przewodniczący Rady Naukowej Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy prof. Adam Antczak zaapelował podczas konferencji, żeby dla seniorów po 75. roku życia szczepienia przeciwko grypie były bezpłatne. – To nasza trzecia próba, bo wcześniej już dwa razy w tej sprawie występowaliśmy do ministerstwa zdrowia – powiedział.
Specjalista przypomniał, że w sezonie grypowym 2018/2019 po raz pierwszy szczepionki przeciwko grypie dla osób powyżej 65. roku życia były dostępne z 50 proc. odpłatnością z budżetu państwa. – Starsi wiekiem seniorzy są najbardziej narażeni na powikłania pogrypowe i zgony z tego powodu, a wielu z nich nie stać na wykupienie wszystkich przepisanych im leków, w tym szczepionek. Miarą danego społeczeństwa jest jego stosunek osób najsłabszych – przekonywał prof. Antczak.
Eksperci argumentowali, że szczepienia są najskuteczniejszą metodą chroniącą przed wirusami grypy, ale również najbardziej efektywną kosztowo, ponieważ zmniejszają zachorowalność oraz liczbę kosztownych hospitalizacji, szczególnie wśród osób starszych.
Czytaj też:
Czy picie z jednej butelki jest niebezpieczne? Choroby, którymi możesz się zarazić