Tęczowy baner pojawi się w centrum Świdnika. To „protest przeciwko walce z ideologią LGBT”

Tęczowy baner pojawi się w centrum Świdnika. To „protest przeciwko walce z ideologią LGBT”

Baner, który stanie w Świdniku
Baner, który stanie w Świdniku Źródło: pomagam.pl/milosctomilosc
Pod koniec marca Rada Powiatu w Świdniku przyjęła stanowisko „w sprawie powstrzymania ideologii LGBT". Działania samorządowców nie spodobały się aktywistom, którzy rozpoczęli zbiórkę funduszy na zakup tęczowych banerów. Akcja wciąż trwa, ale jej organizatorzy już mogą mówić o niemałym sukcesie.

O sprawie poinformował „Dziennik Wschodni”. Tęczowy baner z hasłem „Miłość to miłość” we wtorek zostanie zamontowany w centrum Świdnika i będzie stał tam przez dwa tygodnie. – To nasz protest przeciwko temu co robi – walce z „ideologią LGBT”. Pod tym hasłem na pewno nie kryje się żadna walka z ideologią tylko walka z ludźmi – powiedział Bartosz Staszewski, organizator zbiórki „Miłość to miłość” na portalu Pomagam.pl.

Zbiórka wciąż trwa

Staszewski zaznaczył, że inicjatywa ma być wyrazem solidarności z osobami LGBT mieszkającymi w Świdniku. – Chcemy dodać im otuchy. Podkreślić, że nie są żadnymi potworami tylko normalnymi ludźmi – powiedział organizator.

Akcja „Miłość to miłość” zakładała zebranie 1500 zł na zakup banerów, billboardów oraz przeprowadzenie kampanii informacyjnej w miejscach, „w których radni PiS chcą symbolicznie piętnować osoby LGBT+”. Organizatorzy założyli, że uda im się zebrać 1500 zł. Zbiórka wciąż trwa, a do soboty udało się uzyskać już ponad 3300 zł od ofiarodawców.

Stanowisko „w sprawie powstrzymania ideologii LGBT"

Pod koniec marca Rada Powiatu pochyliła się nad stanowiskiem „w sprawie powstrzymania ideologii LGBT przez wspólnotę samorządową". Za jego przyjęciem opowiedziało się 15 radnych. Dwóch reprezentujących organizację Świdnik Wspólna Sprawa było sprzeciw. Wstrzymał się jeden radny, który startował z listy PO.

W rozmowie z „Dziennikiem Wschodnim” Radosław Brzózka stwierdził, że inicjatywa Rafała Trzaskowskiego została nagłośniona m.in. dzięki temu, że dotyczy Warszawy. – Wpływa na świadomość nauczycieli, którzy w pewien sposób są pod presją tego typu działań – ocenił radny, który startował z listy PiS. – Nasza inicjatywa daje sygnał przede wszystkim rodzicom i dziadkom, którzy się do nas zwracają, ale także nauczycielom, że nie muszą obawiać się żadnej presji ideologicznej. Że mogą jak do tej pory spokojnie wychowywać dzieci – dodał.

Inne spojrzenie na tę kwestie mają przedstawiciele świdnickiej opozycji. – To jest kompletnie niepoważne. Samorząd w ogóle nie powinie zajmować się takimi ideologicznymi wycieczkami – ocenił radny Jakub Osina reprezentujący Świdnik Wspólna Sprawa. Dodał, że rada nie ma osiągnięć w pozyskiwaniu unijnych funduszy czy w dziedzinie inwestycji co sprawia, że zajmuje się „bzdurami”. – Jeśli trzeba przed czymś chronić nasze dzieci to przed pedofilami w Kościele a nie przed wyimaginowanym natarciem środowiska LGBT – podsumował.

Czytaj też:
Zdzisław Krasnodębski: Miałem znajomych homoseksualistów, którzy nie byli gejami

Źródło: Dziennik Wschodni