Gdyby wybory do Sejmu odbyły się w kwietniu, najwięcej, bo 43 proc. głosów, otrzymałoby Prawo i Sprawiedliwość razem z koalicjantami. W porównaniu z marcem, jest to spadek o 1 punkt procentowy. Na Platformę Obywatelską zagłosowałoby 18 proc. respondentów, co oznacza stratę 2 punktów procentowych. 5 proc. badanych oddałoby głos na Wiosnę. Ugrupowanie Roberta Biedronia straciło w porównaniu z ubiegłym miesiącem 1 punkt procentowy. W sondażu CBOS poniżej progu wyborczego znalazłyby się Kukiz'15, PSL, SLD, KORWiN, Nowoczesna oraz Partia Razem.
Inny sondaż, poparcie też wysokie
O dużym poparciu dla partii rządzącej świadczy także sondaż przeprowadzony przez IBRiS dla Onetu. Gdyby wybory parlamentarne odbyły się 14 kwietnia, wygrałby je PiS z wynikiem 39,7 proc. Na PO wskazało z kolei 17,3 proc. respondentów. Trzecie miejsce na podium przypadło Wiośnie Roberta Biedronia, która cieszy się poparciem rzędu 7,9 proc. Powyżej progu wyborczego znalazł się jeszcze ruch Kukiz'15 (6,1 proc.) oraz SLD z wynikiem 5,2 proc. Do Sejmu nie dostałyby się: PSL, KORWiN, Razem, Nowoczesna oraz Ruch Narodowy.
Warto przy tym wskazać, że aż 11,7 proc. ankietowanych nie mogło zdecydować się na kogo oddać głos. Co do frekwencji, 41,5 proc. respondentów stwierdziło, że „zdecydowanie” wzięłoby udział w wyborach. „Raczej tak” odpowiedziało 11,8 proc. osób biorących udział w badaniu. „Raczej nie” oraz „zdecydowanie nie” stwierdziło kolejno 15,1 oraz 31 proc. ankietowanych.
Czytaj też:
„Piątkę Kaczyńskiego” popierają tylko wyborcy PiS? Najnowszy sondaż