- To do pewnego stopnia tajemnica poliszynela. Taka praktyka była już wcześniej stosowana przez obywateli starych krajów Unii, więc dlaczego członkowie nowych mają tego nie robić - mówi konsul generalny RP w Londynie Janusz Wach.
- Zgłaszają się do nas Polki składające wnioski o wydanie wyciągu zaświadczającego o zdolności do wejścia w związek małżeński - dodaje Hanna Zawisza, polski konsul w Londynie. - W ostatnim czasie zaobserwowaliśmy znaczny wzrost liczby takich podań. Polki wychodzą za mąż głównie za obywateli spoza Unii. Najczęściej ich przyszli mężowie to obywatele Algierii, Turcji, byłej Jugosławii, Albanii, krajów afrykańskich - mówi.
Zarówno Wach, jak i Zawisza przyznają, że nie dysponują żadnymi oficjalnymi statystykami w tej sprawie. - Nie mamy ani uprawnień, ani możliwości kontrolowania stanu zawartych związków - mówi Zawisza. Podkreśla, że nie sposób sprawdzić, która z Polek wnioskuje o wydanie dokumentów, gdyż wychodzi za mąż z miłości czy też dla pieniędzy.
pap, ss