Przewodniczący Episkopatu podkreślił wspólnotę z całym Kościołem we Francji oraz ze wszystkimi dotkniętymi tym wydarzeniem, w którym na oczach całego świata Europa straciła jeden ze swoich z najcenniejszych zabytków. „Choć płoną bezcenne zabytki dziedzictwa europejskiego, wierzymy, że duch Francji i chrześcijańskiego świata pozostanie nienaruszony” – zakończył abp Gądecki.
Galeria:
Pożar katedry Notre Dame w obiektywie fotografów
Pożar w Notre Dame
Pożar w katedrze Notre Dame wybuchł w poniedziałek 15 kwietnia przed godziną 19. Ogień pojawił się najpierw na strychu budowli, gdzie trwały prace renowacyjne, a następnie rozprzestrzenił się na pozostałą część dachu. Z ogniem do godziny 3 rano walczyło kilkuset strażaków. Ostatecznie udało się uchronić główną konstrukcję i dwie wieże. W trakcie pożaru runęła iglica i zawalił się dach. Ogień zniszczył część wnętrza. Uratowane zostały znajdujące się w świątyni cenne relikwie, m.in. korona cierniowa.
Czytaj też:
„Relikwie ocalały”. Mer Paryża pokazała zdjęcie
Prokuratura wszczęła śledztwo
Według France 24 prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego podpalenia. Agencja AFP podała, że podczas akcji gaśniczej poważnie ranny został jeden ze strażaków. Dowódca paryskiej straży pożarnej potwierdził w rozmowie z AFP, że udało się uratować najcenniejsze dzieła sztuki.
Przyczyna pożaru jest na razie nieznana. Według nieoficjalnych informacji „Le Figaro” do pożaru mogło dojść w związku z pracami renowacyjnymi, które od jakiegoś czasu są prowadzone na terenie świątyni. W związku z pracami postawiono ogromne rusztowania, ponieważ konstrukcja wznosi się do 100 m wysokości. Koszty prac były szacowane na 6 mln euro.
Czytaj też:
NA ŻYWO: Pożar katedry Notre Dame. Prokuratura wszczęła śledztwo