Z końcem kwietnia kończy się czas na rozliczenie z fiskusem. Jeszcze dziś można więc uniknąć kłopotów i rozliczyć swój PIT. W tym roku jest to dla większości z obywateli wyjątkowo proste, gdyż jedyne, co trzeba zrobić, to potwierdzić, że urzędnicy skarbowi odpowiedni wypełnili nasz wniosek.
e-PIT
Aby sprawdzić poprawność naszego wniosku możemy skorzystać ze specjalnej platformy internetowej przygotowanej przez Ministerstwo Finansów. Aby zalogować się na platformie, będziemy potrzebować numeru PESEL, kwoty dochodu zadeklarowanej w PIT za 2017 rok oraz kwoty przychodu za 2018 rok, którą można sprawdzić w otrzymanym od pracodawcy PIT-11.
Z uproszczonej wersji rozliczenia mogą skorzystać podatnicy, których dotyczy deklaracja PIT-37 lub PIT-38 (umowa o pracę, zlecenie, dzieło lub przychód kapitałowy). Z podobnego ułatwienia mogą skorzystać także emeryci i renciści.
Wyjątkiem przedsiębiorcy
Ułatwione rozliczenie z urzędem skarbowym nie przysługuje jednak przedsiębiorcom. Ministerstwo Finansów obiecuje, że ta sytuacja zmieni się już w przyszłym roku, ale obecnie, aby uniknąć nieprzyjemności, przedsiębiorca musi wypełnić PIT po staremu, czyli w formie papierowej.
Rozliczenie e-PIT ma jeszcze jedną, dużą zaletę. Ucieszy ona szczególnie osoby, które zapomną lub nie zdążą wypełnić dziś swojej deklaracji. Dokument, który został umieszczony w systemie 15 lutego, prawdopodobnie jest wypełniony prawidłowo. Jeśli więc zapomnimy go sprawdzić i potwierdzić to urząd skarbowy przyjmie, że deklaracja jest właściwa i po 30 kwietnia uzna ją za zaakceptowaną. Jeśli nie było w niej błędów wszystko będzie w porządku, gorzej, jeśli takie się pojawią. Wtedy odpowiedzialność spada na podatnika.
Czytaj też:
Ministerstwo Finansów przypomina. Wkrótce upłynie termin na rozliczenie z fiskusem