Przemawiając do amerykańskiej Polonii, Antoni Macierewicz podkreślił, że mamy do czynienia z dwoma postępowaniami: prokuratorskim i prowadzonym przez podkomisję smoleńską powołaną za czasów jego szefowania w resorcie obrony narodowej. – To są dwa różne postępowania. Prokuratura ma znaleźć winnych i przedstawić sądowi wnioski mające być podstawą postępowania sądowego, a komisja, którą kieruję, ma przedstawić stan faktyczny, nie ustalając winnych, ale ustalając przyczyny i przebieg wydarzeń po to, żeby zapobiec na przyszłość jakimkolwiek tego typu wydarzeniom – wskazał polityk.
Jak podaje portal niezalezna.pl, Macierewicz zadeklarował też, kiedy ma zostać zamknięte postępowanie podległego mu organu. Według jego słów podkomisja smoleńska zakończy pracę w 2019 roku, a „raport końcowy będzie przedstawiony najpóźniej na początku 2020 roku”. Były szef MON wyraził nadzieję, że prokuratura zajmie się ustaleniem zakresu odpowiedzialności Donalda Tuska, ówczesnego premiera i Bogdana Klicha, który kierował w tym czasie resortem obrony.
Czytaj też:
Nowy komunikat podkomisji smoleńskiej. Podejrzenia ws. remontu tupolewa