Podczas spotkania z wyborcami w Gorzowie Wielkopolskim lider PO odniósł się do propozycji Jarosława Kaczyńskiego w sprawie pedofilii. – Chciałoby sie powiedzieć: lepiej późno, niż wcale. Ale to kwestia nie tylko w mechanicznej zmianie Kodeksu karnego. To kwestia całości wyjaśnienia tych bulwersujący spraw w całej historii. Uważam, że przede wszystkim to, co trzeba zmienić w Kodeksie karnym to nie jest straszyć i udawać podniesieniem zagrożenia więzieniem, ale przede wszystkim trzeba odpowiedzieć co z przedawnieniem. Te zbrodnie nie powinny podlegać przedawnieniu – i o tym chcemy rozmawiać i to chcemy wpisać – tłumaczył Grzegorz Schetyna.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej dodał, że jeżeli PiS i Kaczyński chcą rzeczywiście zmienić kodeks karny i podjąć skuteczną walkę z problemem pedofilii, to powinniśmy rozmawiać o tym całościowo, a nie tylko wpisywać go w scenariusz kampanii wyborczej. – Kościół "będzie instytucją, która będzie chciała w tej materii współpracować. Tak oceniam wystąpienie i słowa prymasa Polaka. Wierzę, że tu w porozumieniu będziemy mogli mówić o podjęciu decyzji, także o powołaniu komisji, która tymi bolesnymi sprawami będzie mogła się zająć i będzie krokiem do wyjaśnienia tych wszystkich bulwersujący spraw – podkreślił.
– Kaczyński dzisiaj obiecuje, on o tym wszystkim 27 maja zapomni. Ja to wiem i znam. Oni nie chcą o tym rozmawiać, nigdy nie chcieli, nie chcieli się tym zajmować i dlatego mówimy – my tego nie zostawimy. My tego nie odpuścimy. My mówimy, że jeżeli jest ręka podniesiona na dzieci to jest ręka podniesiona na Polskę – podsumował Schetyna.
Co zaproponował Kaczyński?
Kaczyński podczas przemówienia wyraźnie nawiązywał do filmu braci Sekielskich „Tylko nie mów nikomu”, który od wczoraj oglądać można w serwisie YouTube. – Jesteśmy atakowani w sposób bezecny przez naszych przeciwników, ze względu na zjawiska, które miały miejsce w Kościele. To my podjęliśmy walkę z pedofilią, wprowadziliśmy rejestr pedofilii. A kto protestował, krzyczał o wolności? PO – mówił podczas konwencji Jarosław Kaczyński.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości zapowiedział w tej kwestii zmiany w Kodeksie karnym – zwiększenie wymiaru kar za pedofilię. – Nie będzie "zawiasów", będą surowe kary, być może nawet do 30 lat więzienia! A szczególnie surowo karani będą ci, którym powierzono pieczę nad dziećmi. To dotyczy wszystkich, również księży. Ale też znanych celebrytów! – zaznaczył. – Granica odpowiedzialności karnej, jeśli chodzi o wiek ofiary jest zarysowana bardzo nisko – 15 lat; ona będzie podwyższona. I niech nikt nie mówi o efebofilii – dodał.
Czytaj też:
Abp Głódź o dokumencie Sekielskiego: Wczoraj miałem inne zajęcia, nie oglądam byle czego