W niedzielę 12 maja na Uniwersytecie Szczecińskim odbyła się kolejna regionalna konwencja PiS. Podczas przemówienia Jarosław Kaczyński mówił m.in. o konieczności zaostrzeniu kar za pedofilię, ochronie Polski przed wspólną walutą, uchodźcami oraz seksualizacją dzieci i atakiem na Kościół. Po wypełnieniu kampanijnych obowiązków politycy postanowili odpocząć na łonie natury.
„Po udanej konwencji PiS w Szczecinie z Jarosławem Kaczyńskim kończymy wizytę Jarosława Kaczyńskiego nad jednym z pięknych jezior” – napisał Joachim Brudziński na swoim profilu na Instagramie. Do posta dołączył zdjęcie, na którym widać jak w szef MSWiA w towarzystwie Jarosława Kaczyńskiego, Pawła Szefernakera (sekretarza stanu w MSWiA) oraz Czesława Hoca (europosła PiS) piecze kiełbaski nad ogniskiem. Na Twitterze minister dodał, że „po ciężkim tygodniu nic tak nie smakuje jak niedzielna kiełbasa z ogniska na Pomorzu Zachodnim”.
Męskie wyprawy polityków PiS
Nie była to pierwsza „męska” wyprawa tych polityków. Kaczyński i Brudziński już wcześniej razem byli na przykład nad Zalewem Szczecińskim. W 2017 roku udali się w Beskid Sądecki, by wspólnie z ojcem Zdzisławem Tokarczykiem zdobyć szczyt Koziarz w Paśmie Radziejowej. Hitem internetu stały się wówczas narodowe płaszcze przeciwdeszczowe, które mieli na sobie politycy. Wcześniej, w 2016 oraz 2017 roku, Brudziński i Kaczyński dwukrotnie wybrali się na ryby. Towarzyszył im Czesław Hoc. Jedna z wypraw nie była jednak nadto udana, jeśli chodzi o połów. „Wygląda, że Czesław Hoc jest lepszym endokrynologiem niż wędkarzem. Nic nie złowiliśmy” – komentował Joachim Brudziński.
Galeria:Wyprawa na ryby polityków PiS