Monika Miller przeszła operację. Zdradziła szczegóły zabiegu

Monika Miller przeszła operację. Zdradziła szczegóły zabiegu

Monika Miller
Monika Miller Źródło: Instagram / monicamiller_official
Złe nawyki żywieniowe doprowadziły do tego, że Monika Miller miała problemy z układem pokarmowym. Dolegliwości były na tyle uciążliwe, że wnuczka byłego premiera musiała poddać się operacji. O jej szczegółach poinformowała ostatnio na Instagramie.

Monika Miller przyznała, że wykryto u niej przepuklinę okołowślizgową przełyku. „Dawno, dawno temu mała Monia była troszkę większa i miała bardzo, bardzo duże kompleksy. Z tego powodu Monia przestała jeść" – opowiedziała wnuczka byłego premiera na . „Czasem limit dzienny był 100 kcl a czasem 0. Potem zaczęły się ataki ogromnego głodu i pożerania wszystkiego, co w zasięgu ręki. Z wyrzutów sumienia wszystko było wymiotowane, nawet 4 razy dziennie” – dodała.

„Nikt nie wiedział co mi jest"

Celebrytka wyjaśniła, że później zaczęła odczuwać pieczenie i ssanie żołądka, więc zdecydowała się na współpracę z gastrologami. To przez długi czas nie przynosiło efektu. „Nikt nie wiedział co mi jest, a w międzyczasie chorowałam na Helicobacter – dodaje. Tak się bujałam przez 3 lata. W zeszłym roku dowiedziałam się, że ból jest spowodowany przez przepuklinę okołowślizgową przełyku” – przyznała Monika Miller. Dodała, że kuracja lekami nie była wystarczająca, więc lekarze zdecydowali się na przeprowadzenie operacji.

Wnuczka byłego premiera obrazowo opowiedziała, jak wyglądał zabieg. „Przepuklina została wycięta, żołądek został podszyty do przepony w taki sposób, aby nie mógł cofnąć się już do przełyku” – podsumowała. Zdradziła też, że ma owrzodzone ścianki żołądka i owrzodzoną dwunastnicę.

Plany muzyczne

Przypomnijmy, pod koniec marca Monika Miller poinformowała w rozmowie z Wideoportalem, że planuje własny projekt muzyczny. – Idea jest taka, że zaczynamy od singla, również teledysku związanego z tym singlem. Jeżeli to się spodoba moim obserwatorom i fanom, to pójdziemy w album – zdradziła.

Monika jest przygotowana na karierę w show-biznesie. Od 15 roku życia pobiera lekcje śpiewu. Uczyła się również gry na pianinie i gitarze. Choć jej dziadek namawia ją, aby pomogła mu w kampanii wyborczej, ta jednak nie widzi siebie w polityce.

– W takim środowisku jak show-biznes czuję zupełnie inny klimat, czuję się bardziej sobą – zapewniła. Obecnie skupiła się na muzyce, nagrywaniu coverów i współpracy z rozmaitymi wykonawcami. Gdyby jednak kariera muzyczna nie wypaliła – ma inny fach w zanadrzu. We wrześniu ubiegłego roku uzyskała bowiem tytuł licencjata na kierunku grafika artystyczna.

Czytaj też:
Prof. Flis: Dla konserwatywnego wyborcy PO Leszek Miller jest nie do przyjęcia

Galeria:
Monika Miller, wnuczka Leszka Millera