Transpłciowa działaczka popełniła samobójstwo. Rzuciła się z mostu w Warszawie

Transpłciowa działaczka popełniła samobójstwo. Rzuciła się z mostu w Warszawie

Milo Mazurkiewicz
Milo Mazurkiewicz Źródło: Facebook / Milo Andrea Mazurkiewicz
Milo Mazurkiewicz jako wolontariuszka współpracowała z Grupą Stonewall wspierającą osoby LGBT. To właśnie ta organizacja poinformowała o śmierci Mazurkiewicz.

Informacja o śmierci Milo Mazurkiewicz pojawiła się 17 maja na  stronie Grupy Stonewall. Wolontariuszka zmarła 6 maja po tym, jak skoczyła z mostu Łazienkowskiego w Warszawie. Jej ciało wyłowiono ponad tydzień później. Organizacja wspierająca osoby LGBT przekazała, że Mazurkiewicz była osobą transpłciową. Przy okazji przytoczono treść jednego z jej ostatnich wpisów w mediach społecznościowych.

„Mam dość”

„Mam dość. Mam dość tego, że jestem traktowana jak g**no. Mam dość ludzi (psychologów, lekarzy, terapeutów) mówiących mi, że nie mogę być tym, kim jestem, bo wyglądam w nieodpowiedni sposób. Traktujących mnie, jakbym to wszystko wymyśliła i potrzebowała papierów, aby to udowodnić” – napisała Mazurkiewicz.

Dalej wolontariuszka pisała o ludziach „przywiązujących większą wagę do tego, jak wygląda, niż do tego, jak się czuje”. „Mówiących, że to dobrze, że moje wybrane imię brzmi neutralnie, że to dobrze, że moje ciało nie jest bardzo kobiece, że to dobrze, że nie wyoutowałam się w pracy (jeszcze). Mówiących, że może powinnam przestać być (próbować być) sobą i zaczekać, aż inni lekarze i terapeuci zdecydują, że już mogę” – dodała. Wolontariuszka przyznała wówczas, że ma już wszystkiego dosyć. „Czasem to daje mi więcej siły do walki. Czasem sprawia, że chcę zakończyć swoje życie tu i teraz. Czasami sprawia, że po prostu chce mi się płakać. Chciałabym widzieć na horyzoncie jakąś nadzieję. Chciałabym usłyszeć coś innego niż “kiedyś w końcu będzie lepiej”. Chciałabym żyć pełnią życia już dzisiaj, w tym momencie” – podsumowała. W dniu śmierci napisała na Facebooku po prostu „przepraszam”.

Grupa Stonewall zauważyła, że wspomniany post Mazurkiewicz „oddaje to, jak codziennie czuje się wiele osób transpłciowych w Polsce i na świecie”. „Napiszemy tylko jedno – nigdy, przenigdy nie jesteście sami ze swoimi problemami. Zawsze jest ktoś, kto może Wam pomóc. Znajdźcie lokalną organizację LGBT+ i zapytajcie o psychologa znającego się na rzeczy. Wiele organizacji ma w swojej ofercie darmowe konsultacje psychologiczne. Skorzystajcie z nich” – podsumowano.

facebookCzytaj też:
Kamera pokazała całujących się mężczyzn. Komentarz prezentera oburzył internautów

Źródło: WPROST.pl / Facebook