Abp Głódź ma „nieprzyzwoicie wysoką emeryturę”? Jest oświadczenie MON

Abp Głódź ma „nieprzyzwoicie wysoką emeryturę”? Jest oświadczenie MON

Abp Sławoj Leszek Głódź
Abp Sławoj Leszek Głódź Źródło: Newspix.pl / Mateusz Słodkowski
Ministerstwo Obrony Narodowej wydało komunikat, w którym skomentowano doniesienia o wysokości emerytury, jaką pobiera abp Sławoj Leszek Głódź.

Za sprawą komentarza do filmu braci Sekielskich o problemie pedofilii w Kościele znów głośno stało się o abp Sławoju Leszku Głodziu. Jak podaje portal Wirtualna Polska, jeden z byłych wojskowych komentując tekst o duchownym napisał o rzekomo pobieranej przez niego nieprzyzwoicie wysokiej emeryturze generała dywizji ze wszystkimi możliwymi dodatkami za uciążliwość służby, której nie doświadczył. Abp Głódź z wojskiem pożegnał się w 2004 r. jako generał dywizji. To drugi stopień w tej najwyższej wojskowej hierarchii.

Dziennikarze próbowali skontaktować się w tej sprawie z Kurią Metropolitalną Gdańska, jednak ksiądz Rafał Starkowicz, dyrektor Centrum Informacji Archidiecezji Gdańskiej, nie odbierał telefonu. Do sprawy w komunikacie odniósł się resort obrony. „Biskup generał Leszek Sławoj Głódź, zgodnie z ustawą o zaopatrzeniu żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin, jak każdy zwolniony z zawodowej służby wojskowej generał z pełną wysługą emerytalną powyżej 35 lat i w zależności od posiadanego stopnia może otrzymać emeryturę wojskową w przedziale od 10.760 zł do 17.725 zł brutto” - przekazało Ministerstwo Obrony Narodowej. Kwota emerytury duchownego nie została jednak doprecyzowana.

Kontrowersyjna wypowiedź o filmie Sekielskich

Przypomnijmy – podczas krakowskiej procesji ku czci św. Stanisława Biskupa dziennikarka TVN24 Renata Kijowska poprosiła arcybiskupa Sławoja Leszka Głodzia o komentarz do filmu „Tylko nie mów nikomu”. – Wczoraj miałem inne zajęcia, nie oglądam byle czego – stwierdził duchowny. Pytany o to, kiedy skończy się ukrywanie przypadków pedofilii w Kościele, abp Głódź nie chciał jednoznacznie odpowiedzieć. – Idziemy się modlić teraz, proszę mnie nie atakować i nie prowokować, bo ja taki naiwny nie jestem, jak Pani myśli – powiedział.

Szybkie przeprosiny

Kilka dni później duchowny przeprosił za swoje słowa. "W związku z moją wypowiedzią, która miała miejsce w niedzielę 12 maja br. w Krakowie informuję, że zaskoczony zapytaniem dziennikarskim w drodze na uroczystości, użyłem niewłaściwych słów. Chcę zapewnić, że nie miały one na celu urazić ofiar pedofilii – tym bardziej te osoby przepraszam i łączę się z nimi w ich cierpieniu” – poinformował Sławoj Leszek Głódź w oświadczeniu.

Czytaj też:
„Tylko nie mów nikomu” z hiszpańskimi napisami. Film obejrzy papież Franciszek?

Źródło: Wirtualna Polska