– Jesteśmy gotowi w krótkim czasie uchwalić ustawę, na podstawie której ujawnione byłyby majątki współmałżonków polityków, osób pozostających we wspólnym pożyciu oraz dorosłych dzieci. Trzeba będzie także ujawnić źródła, które doprowadziły do tego, że się posiada i ma na własność jakieś drogie przedmioty, np. nieruchomości, bo to też jest bardzo ważne. Krótko mówiąc będzie trzeba wyjaśnić, skąd się ma majątek, bo to nie w każdym wypadku jest zupełnie jasne – powiedział Jarosław Kaczyński. Prezes PiS podkreślił, że nowe przepisy miałyby obowiązywać posłów, członków rządu, wojewodów, wicewojewodów, marszałków oraz wicemarszałków. - Trzeba będzie także powołać komisję państwową, która zbada to wszystko w sposób dokładny, bo być może obecne metody badania są zbyt słabe. My to zaproponujemy, wierzymy, że pan Schetyna to chętnie poprze – stwierdził Kaczyński.
Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami politycy składają oświadczenia majątkowe, w których nie muszą wykazywać odrębnego majątku współmałżonka, a jedynie opisać własny majątek albo majątek stanowiący małżeńską wspólnotę majątkową. Oświadczenia majątkowe nie są jawne, upublicznia się je dopiero za zgodą tego, kto takie oświadczenie składa.
O czym napisała „Wyborcza”?
Słowa prezesa PiS to efekt publikacji „Gazety Wyborczej”. Dziennik informuje, że w 2002 roku za 700 tys. złotych Mateusz i Iwona Morawieccy kupili od parafii działkę w Oporowie o powierzchni 15 ha. Z opinii rzeczoznawcy wynika, że był to zakup okazyjny, bowiem już w 1999 roku działka warta była niemal 4 mln złotych. Miało to związek z planowanymi przez władze Wrocławia inwestycjami, w tym trasą szybkiego ruchu. „GW” podaje, że po pytaniu dziennikarza o okoliczności zakupu, kuria poinformowała o zniknięciu dokumentów dotyczących transakcji. Dziennik wskazuje na tło dotyczące transakcji i zarzuca premierowi bądź jego żonie kłamstwo dotyczące okoliczności, w których dowiedzieli się o możliwości nabycia nieruchomości. W tekście przytaczane są także opinie rzeczoznawców, z których wynika, że działki Morawieckich mogą być obecnie warte nawet 70 mln złotych.
Prawnicy i żona Morawieckiego reagują na artykuł
– W odniesieniu do zmanipulowanego artykułu „Gazety Wyborczej”, podpisanego przez redaktora Harłukowicza oraz zawartymi tam kłamliwymi pomówieniami kieruję sprawę na drogę sądową – stwierdziła Iwona Morawiecka, żona premiera. „Ponadto, oświadczam, że w przypadku przystąpienia przez Gminę Wrocław do budowy dróg, ujętych w PZP dla tego rejonu i przebiegających przez działkę, która jest obecnie moją własnością a od 2002 r. była współwłasnością, dokonam sprzedaży wszelkich wyodrębnionych terenów po cenie zakupu wynikającej z aktów notarialnych z uwzględnieniem inflacji. Deklaruję również, że całą otrzymaną kwotę od Gminy Wrocław przeznaczę na cele charytatywne” – podkreśliła żona szefa rządu.
Do sprawy odnieśli się także prawnicy premiera. – Działając w imieniu i na rzecz Iwony i Mateusza Morawieckich informujemy, że w najbliższych dniach złożony zostanie pozew przeciwko wydawcy dziennika „Gazeta Wyborcza”, redaktorowi naczelnemu, redaktorowi naczelnemu portalu informacyjnego Wyborcza.pl oraz panu Jackowi Harłukowiczowi, autorowi materiału prasowego, o ochronę dóbr osobistych z tytułu dokonanych naruszeń poprzez publikację materiałów prasowych zawierających nieprawdziwe lub nieścisłe wiadomości na temat naszych mocodawców – poinformował Dariusz Tokarczuk z kancelarii Gide Loyrette Nouel.