Biskupi zebrani na posiedzeniu Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski przygotowali specjalny list, który w niedzielę 26 maja miał być odczytywany podczas mszy świętych w całym kraju. Odnoszą się w nim m.in. do dokumentu braci Sekielskich, traktującego o tuszowaniu pedofilii w Kościele katolickim. Listu nie usłyszeli m.in. wierni z diecezji kieleckiej.
Biskup napisał swój list
Mirosław Cisowski, rzecznik Kurii Diecezjalnej w Kielcach pytany o to, dlaczego nie odczytywano listu w kościołach odpowiedział, że „tak zdecydował ksiądz biskup”. – Nie dlatego, żeby coś ukrywać, bo ten list jest wszędzie dostępny i polecił, żeby był na stronie internetowej naszej diecezji. Natomiast zdecydował sam napisać list i o tych sprawach powiedzieć. Nie byłoby sensu, żeby czytać dwa listy z rzędu – zaznaczył ks. Cisowski. – Ten materiał, który był przedstawiony w filmie (braci Sekielskich – red.), dotyczy księdza z naszej diecezji. Ksiądz biskup uznał za stosowne, żeby samemu o tym powiedzieć – dodał.
Jak podaje Wirtualna Polska, listu nie odczytano także w kościele pw. Świętego Krzyża w Krakowie oraz w innych parafiach w tym w Bobrownikach Śląskich, Łęczycy, Oleśnicy, Kamienicy Polskiej czy Grębaninie. W części kościołów księża informowali jednak, że treść listu jest dostępna na stronie internetowej parafii lub też odsyłali do serwisu Konferencji Episkopatu Polski.
twitterCzytaj też:
Wellman o pedofilii w Kościele. „Święta trójca: pan, wójt i pleban trwa w Polsce i będzie trwała latami”