O decyzji Tesco poinformował serwis Business Insider. Brytyjska sieć handlowa zamknie hipermarkety w Olsztynie (ul. Pstrokowskiego), Starogardzie Gdańskim (ul. Zblewska), Nowym Sączu (ul. Prażmowskiego) i Rudzie Śląskiej (ul. 1 maja). Na razie nie wiadomo, ilu pracowników straci zostanie zwolnionych w związku z tymi zmianami. Podano jednak, że oprócz wspomnianych marketów zamknięte zostanie również jedno z trzech centrów dystrybucji, które mieści się w podpoznańskich Komornikach. – Zmiany te są częścią naszej pracy, mającej na celu poprawę wyników działalności w Polsce do poziomów osiąganych przez Tesco w innych krajach Europy Środkowej – mówi Martin Behan, dyrektor zarządzający Tesco w Polsce, cytowany w komunikacie przesłanym redakcji Business Insider.
Biuro prasowe Tesco przekazało, że liczba zwolnionych pracowników zostanie podana dopiero po zakończeniu rozmów z osobami zatrudnionymi we wspomnianym sklepie. „Teraz naszym priorytetem będzie zapewnienie im odpowiedniego wsparcia, w tym także zaoferowanie innych stanowisk w naszych strukturach” – dodano w oświadczeniu.
Kolejne sklepy
Przypomnijmy, sieć handlowa Tesco już w lutym zapowiedziała zamknięcie 32 sklepów, które miały być zlikwidowane do końca marca. Główną przyczyną likwidacji marketów była nierentowność poszczególnych placówek oraz konieczność zmniejszenia kosztów operacyjnych. – Stale analizujemy nasze placówki i podejmujemy odpowiednie decyzje, gdy nie widzimy możliwości poprawy rentowności sklepów. To decyzje trudne, ale niezbędne w sytuacji, gdy straty generowane przez te sklepy wpływają negatywnie na poziom zyskowności całej firmy w Polsce – mówił Martin Behan, dyrektor zarządzający Tesco Polska w rozmowie z portalem DlaHandlu. Likwidacja sklepów oznacza też zwolnienia. Jak podawał wówczas portal Money.pl redukcja etatów mogła objąć nawet 1300 osób.
Czytaj też:
Żabka 2.0 ma konkurenta? Powstaje sieć autonomicznych sklepów, drzwi otworzysz za pomocą aplikacji