„Opadł kurz po wyborczej bitwie. Startowaliśmy w wyborach do Parlamentu Europejskiego, żeby się policzyć. Zdobyliśmy 74.013 głosów. Za każdy z nich jeszcze raz serdecznie dziękuję. To dużo. Naprawdę! Ale za mało żeby liczyć na sukces podczas nadchodzących wyborów do Sejmu i Senatu” – napisał Robert Gwiazdowski na Facebooku. Adwokat przytoczył także słowa Viktora Hugo o tym, że „nie ma nic potężniejszego od idei, której czas nadszedł”. „Naszej idei czas jeszcze nie nadszedł. Dlatego postanowiłem zaniechać tej nierównej walki z systemem” – dodał Gwiazdowski.
„Kiedyś wyłonicie spośród siebie lidera”
Z wpisu dowiadujemy się, że projekt Polska Fair Play został „zamknięty”. Gwiazdowski przeprosił przy okazji wszystkich rozczarowanych tą decyzją argumentując, że sił zrzeszonych wobec tego ruchu politycznego jest „za mało, a siła nienawiści między dwoma politycznymi blokami jest zbyt duża, by przezwyciężyć ją przy pomocy racjonalnych argumentów”. Adwokat i polityk pokusił się o stwierdzenie, że przedstawiciele Polski Fair Play podczas kampanii przed wyborami do europarlamentu byli „wyjątkowi”. „I nadal będziemy wybierając pozytywistyczną »pracę u podstaw«” – dodał.
Gwiazdowski zaprosił wszystkich ludzi skupionych wokół siebie do wspomnianej „organicznej pracy”. „A kiedyś wyłonicie spośród siebie lidera, który będzie potrafił poprowadzić was do wyborczego sukcesu. Jak ten czas nadejdzie” – podsumował.
facebookCzytaj też:
Nowi ministrowie w gabinecie Mateusza Morawieckiego. Kim są?