Do zdarzenia doszło w poniedziałek 3 czerwca na ulicy Grunwaldzkiej w Jaworznie. Wstępnie policja podała, że chłopiec spacerował ulicą Grunwaldzką i nagle został zaatakowany przez psa rasy pitbull. 11-latka szybko przewieziono do szpitala.
Funkcjonariusze policji natychmiast zatrzymali także 40-letnią mieszkankę Jaworzna, do której należał pies. Kobieta była pijana i agresywna. Okazało się też, że opiekowała się 6-letnią córką. 40-latka została umieszczona w policyjnym areszcie.
Lekarz weterynarii podjął decyzję o tym, że pies będzie poddany obserwacji i badaniom w odizolowaniu. Życiu 11-latka nie zagraża niebezpieczeństwo. Przebywa w szpitalu.
Czytaj też:
Uczestnikowi „Big Brothera” puściły nerwy. „Dojdzie do tragedii, to się obudzicie”