Kilka dni temu zgłoszenie o zaginięciu kobiety wpłynęło na Komendę Miejską Policji w Lesznie. 28-latka wyszła z domu 4 czerwca około godz. 7 rano, nie zabierając ze sobą żadnych rzeczy i nie informując o tym, dokąd się udaje.
We wtorek 11 czerwca 2019 roku w godzinach wieczornych ciało poszukiwanej znalazła grupa wolontariuszy. Zwłoki leżały na polu ze zbożem w północno-wschodniej dzielnicy miasta. 28-latka osierociła 11-miesięczne dziecko. – Zwłoki znaleziono w rejonie dzielnicy Gronowo na polu ze zbożem. Zostały one zabezpieczone do dalszych badań. Na dzisiaj zaplanowano sekcję zwłok. Jej wyniki powinny wskazać, jakie były przyczyny i okoliczności śmierci kobiety – powiedziała asp. sztab. Monika Żymełka z policji w Lesznie w rozmowie z Onetem.
Z ustaleń śledczych wynika, że wstępnie można wykluczyć udział osób trzecich. Przyczyna zgonu 28-latki zostanie ustalona przez biegłych po przeprowadzeniu sekcji zwłok.
Czytaj też:
Noworodek w plastikowej torbie. Policja szuka matki