Przed laty historia mężczyzny, którą szczegółowo opisywały media, poruszyła tysiące Polaków. W 1993 roku Janusz Świtaj uczestniczył w wypadku motocyklowym. Jak podaje gość.pl, czternaście lat później złożył do sądu wniosek o odłączenie go od aparatury, która podtrzymywała funkcje życiowe.
Wówczas Anna Dymna zaproponowała mężczyźnie pracę w swojej fundacji. Dostał też wózek, który pozwolił mu zejść z łóżka. Od tego czasu wszystko się zmieniło. Mężczyzna zdał maturę, a także podjął studia psychologiczne. We wtorek 11 czerwca 2019 roku w mediach społecznościowych Janusz Świtaj poinformował o swoim sukcesie naukowym. „Obrona zaliczona na 5” – napisał na Facebooku. „Gratulacje”, „Brawo”, „Jestem z pana dumna” – komentowali internauci.
– Wyznaczam sobie kolejne cele, a potem przeżywam radość, gdy zostają osiągnięte – stwierdził Janusz Świtaj w wywiadzie dla „Gościa Niedzielnego”. – Chciałbym spełniać się jako psycholog, pomagając chorym i osobom po wypadkach – dodał.