W środę 12 czerwca prezydenci Polski i USA podpisali deklarację o zacieśnieniu współpracy obronnej. Wymieniono w niej szereg konkretnych inicjatyw zmierzających do zwiększenia bezpieczeństwa naszego kraju. Chodzi m.in. o zwiększenie obecności wojsk USA w Polsce. Obecnie jest to około 4500 rotujących się członków personelu wojskowego.
„Bezpieczeństwo nie ma ceny”
Do porozumienia, które podpisali Andrzej Duda i prezydent Stanów Zjednoczonych odniósł się generał Waldemar Skrzypczak. – Jesteśmy członkiem NATO i dzięki temu jesteśmy bezpieczni. To, co zapadło wczoraj, jest jakby poprawą warunków do prowadzenia wojsk amerykańskich na teren Polski. Ten tysiąc więcej żołnierzy, ten kontyngent na terenie Polski jest forpocztą zasadniczych sił amerykańskich – powiedział na antenie RMF FM. – Przesunięcie 1000 żołnierzy do Polski z terenu Niemiec ma służyć przede wszystkim rozbudowie zdolności wojsk amerykańskich na terenie Polski, do dyslokacji większej siły wojsk amerykańskich – dodał.
Generał Skrzypczak w „Porannej rozmowie” RMF FM mówił także o nieoszacowanych kosztach bezpieczeństwa. – Bezpieczeństwo nie ma ceny. Wydaje mi się, że pieniądze, które będziemy płacili za obecność Amerykanów na terenie Polski, nie są kwotą, która zwala z nóg – stwierdził generał Skrzypczak.