Dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej postanowił odpowiedzieć na krytykę po materiałach „Wiadomości” i TVP Info dotyczących syna Adama Bodnara. „Proszę skończyć ze szczuciem na dziennikarzy TVP. Wspomniany materiał zawiera tylko fakty i sprawdzone informacje”, „proszę przytoczyć choć jedną kłamliwą, zmanipulowaną i szczującą informację z anteny TVP Info albo przeprosić dziennikarzy TVP” – pisał Jarosław Olechowski.
twittertwitter
Przedstawiciel Telewizji Polskiej wdał się też w słowny spór z Katarzyną Lubnauer. Szefowa Nowoczesnej stwierdziła, że widząc dzisiejsze „Wiadomości”, dochodzi do wniosku, że „mówiąc o manipulacjach w stylu Urbana i Goebelsa, oraz pytając redaktor Holecką, czy nie wstydzi się kłamać, była zbyt łagodna”. Olechowski wypomniał polityk jej wizytę w studio TVP (w trakcie Gościa Wiadomości wywiązała się sprzeczka między Lubnauer i Holecką, polityk zarzuciła TVP m.in. powielanie stylu nazistowskiej i komunistycznej propagandy – red.). W odpowiedzi Lubnauer podkreśliła, że „materiał o Adamie Bodnarze jest jedną, wielką manipulacją dotyczącą rzekomych motywów jego opinii, połączoną z obrzydliwym atakiem na nastolatka, syna RPO”.
„Wszystkie informacje przedstawione w materiale są prawdziwe i zweryfikowane. Opinia publiczna ma prawo znać wszystkie fakty, które mogą mieć wpływ na opinie i decyzje Rzecznika Praw Obywatelskich. Wolność słowa jest fundamentem demokracji” – odparł szef TAI.
Materiał TVP o synu Bodnara
„Wiadomości” TVP wyemitowały materiał dotyczący oświadczenia Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie zatrzymania Jakuba A., który usłyszał zarzuty w związku ze śmiercią 10-letniej Kristiny z Mrowin na Dolnym Śląsku. Autorem materiału zatytułowanego Bodnar broni interesów mordercy dziecka? jest Konrad Wąż. Reporter pokazał wypowiedzi Adama Bodnara w negatywnym tonie. - Niewykluczone, że na opinie Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie Jakuba A. wpływ mają osobiste opinie Adama Bodnara. Jego nieletni syn jest podejrzany o wymuszanie pieniędzy przy użyciu noża od kilkunastoletnich dzieci. Sprawą zajmuje się warszawski sąd - powiedział Konrad Wąż.
Z kolei na portalu TVP Info ukazał się tekst, w którym opisano szczegóły tej sprawy. Dziennikarze twierdzą, że 14-letni syn Rzecznika Praw Obywatelskich wraz z kolegami podchodził z nożem do rówieśników i domagał się zapłacenia 10 lub 20 zł. Sprawą zajął się już wydział dla nieletnich Sądu Rejonowego Warszawa-Mokotów. Adam Bodnar nie chciał komentować doniesień TVP.