Według prokuratury rajdowiec należał do zorganizowanej grupy przestępczej, która wyłudzała podatek VAT. Grupa, działająca w latach 2012-2017, miała oszukać Skarb Państwa na 65 milionów złotych. Doprowadziła ona do niekorzystnego rozporządzania mieniem Skarb Państwa poprzez wyłudzenia podatkowe związane z fikcyjnym obrotem artykułami elektronicznymi, pojazdami mechanicznymi oraz częściami do nich, a także prawami do rozpowszechniania i kopiowania utworów słowno-muzycznych.
Śledczy twierdzą, że podmioty zarządzane przez grupę wprowadzały w błąd urzędy skarbowe co do faktycznego wewnątrzunijnego obrotu towarami, w tym co do zwrotu podatku VAT, a także co do wysokości należnego podatku.
Prokurator zabezpieczył dowody
Jak podaje prokuratura, w toku dotychczasowych czynności procesowych dokonano zabezpieczenia dokumentacji księgowej związanej z prowadzoną działalnością dotyczącą obrotu pojazdami, elektroniką i utworami słowno-muzycznymi. Zabezpieczono także od Filipa N. szereg przedmiotów, których zawartość będzie poddawana analizie w toku dalszych czynności.
Zarzuty dla Filipa N.
Oprócz wyłudzeń Filipowi N. zarzuca się też pranie brudnych pieniędzy i wręczanie łapówek. Oskarżony został aresztowany na 3 miesiące. Za postawione zarzuty grozi mu do 15 lat więzienia.
Czytaj też:
Ta sukienka i buty leżały porzucone w Tatrach. Poszukiwana właścicielka