W sobotę 29 czerwca ulicami Paryża przeszła parada LGBT. Jej uczestnicy przynieśli ze sobą kolorowe transparenty, a niektórzy wycięli z czerwonych kartonów ludzkie postaci zawieszone na szubienicy. „La peine de mort est homophobe” i „S'aime n'est pas un crime” – teksty takiej treści pojawiły się na kartonowych sylwetkach, a tłumaczyć je można kolejno jako „kara śmierci jest homofobiczna” oraz „kochanie nie jest przestępstwem”.
Jak donosi portal gazeta.pl, były to hasła przygotowane przez organizację ECPM, która domaga się zaprzestania stosowania kary śmierci. Serwis TVP Info jeden z tekstów przetłumaczył jako „Kara śmieci za homofobię”, wyciągając cytat do tytułu tekstu. Błąd został szybko wychwycony przez internautów, a artykuł po pewnym czasie zniknął z sieci. Screen został jednak zrobiony już wcześniej, a materiał wciąż jest udostępniany na Twitterze.
Inna wpadka
Szczyt G20 w Osace zgromadził czołowych światowych polityków. Do Japonii poleciał również Donald Tusk, który przed rozpoczęciem wydarzenia wygłosił przemówienie. Uwaga portalu tvp.info skupiła się na sesji zdjęciowej, przed którą Donald Trump rzekomo miał zignorować szefa Rady Europejskiej.
„Donald Trump nie podał ręki Donaldowi Tuskowi” – donosił portal tvp.info opisując sytuację jaka miała mieć miejsce przed „family photo” czyli wspólnym zdjęciem światowych przywódców. Serwis przekazał, że Donald Trump na sesję w Osace przyszedł razem z Władimirem Putinem, witając się po drodze z m.in. z prezydentem Korei Południowej i księciem Arabii Saudyjskiej. Trump miał z kolei „zignorować” Donalda Tuska, nie podając mu ręki. Na potwierdzenie tych słów portal zamieścił trwające 47-sekundowe nagranie z sesji fotograficznej. Problem w tym, że jest to jedynie wycinek tego, co wydarzyło się w Japonii.
Donald Tusk jest aktywny w mediach społecznościowych, a na Instagramie relacjonuje również swoją wizytę w Japonii. W piątek opublikował zdjęcia z innymi politykami, w tym z prezydentem Stanów Zjednoczonych, któremu ściska dłoń. Oczywiście ktoś mógłby pomyśleć, że fotografia została zrobiona innego dnia i w innym kontekście, ale obejrzenie materiałów video nie pozostawia wątpliwości. Stacja ABC News udostępniła na Twitterze nagranie z Osaki. Na trwającym ponad dwie minuty materiale widać, że Trump idzie w towarzystwie Putina, wita się z prezydentem Korei Południowej, pozuje do zdjęcia, a po zakończonej sesji fotograficznej... wita się z Donaldem Tuskiem.
Czytaj też:
Kurdej-Szatan o odejściu z TVP: Można było zrobić to w bardziej elegancki sposób