Jeszcze przed wyborami do Parlamentu Europejskiego Robert Biedroń deklarował, że jeśli uda mu się zdobyć mandat eurodeputowanego. to go zwróci. Wówczas jego miejsce zajęłaby kolejna osoba z najwyższym poparciem z list Wiosny w Warszawie (w tym wypadku – prof. Monika Płatek). Wszystko wskazuje jednak na to, że Robert Biedroń na dłużej pozostanie w europarlamencie.
Lider Wiosny pochwalił się bowiem na Twitterze, że w drugiej połowie kadencji Wiośnie przypadło szefostwo w komisji ds. Praw Kobiet i Równouprawnienia. Na razie polityk z tego ugrupowania będzie wiceprzewodniczącym tej komisji. Polki muszą mieć te same prawa co Francuzki i Szwedki, a wszyscy, w tym mniejszości, szanowani – podkreślił polityk.
Z kolejnego wpisu Biedronia na Twitterze wynika, że to właśnie on obejmie to stanowisko. Ponadto europoseł zasiądzie w Komisji Budżetowej (BUDG) oraz Komisji Spraw Zagranicznych (AFET). Inni działacze Wiosny, którzy otrzymali mandaty europosłów będą także pracować w kilku komisjach. Sylwię Spurek zobaczymy w Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (LIBE) oraz Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności (ENVI). Łukasz Kohut dołączył do Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii (ITRE) oraz Komisji Kultury i Edukacji (CULT).