O sprawie poinformował reporter RMF FM, Krzysztof Zasada. Mariusz Krasoń ma na swoim koncie wiele istotnych śledztw, w tym dotyczących afery starachowickiej, korupcji w Sądzie Najwyższym czy sprawy bombera Brunona K. Krakowski prokurator regionalny został teraz na pół roku oddelegowany do Prokuratury Rejonowej Wrocław Krzyki. Od decyzji, która wiąże się z pracą 300 kilometrów od domu, nie może się odwołać, a jej mocodawcy nie są zobowiązani do składania wyjaśnień. Rozmówcy RMF FM mają jednak swoją teorię. – To degradacja i faktyczna kara dyscyplinarna bez postępowania dyscyplinarnego – stwierdził jeden z prokuratorów.
„Ordynarne nadużycie prawa”
Szef stowarzyszenia prokuratorów „Lex Super Omnia” Krzysztof Parchimowicz stwierdził z kolei w rozmowie z Tomaszem Skory, że „to oddelegowanie jest po prostu ordynarnym nadużyciem prawa”. Wskazał również na absurdalność sytuacji, kiedy znający realia krakowskie prokurator jest przenoszony do Wrocławia. Sam zainteresowany sprawy nie komentuje, a oświadczenia w sprawie nie wydała jeszcze Prokuratura Krajowa.
Rozmówcy RMF FM twierdzą, że przeniesienie Krasonia to odwet za uchwałę przyjętą 15 maja. Prokurator był zaangażowany w jej powstanie, a sam dokument dotyczy problemów takich jak wynagradzanie pracowników prokuratur i urzędników, brak działań zmierzających do poprawy sytuacji kadrowej czy coraz gorsze wyniki pracy prokuratur. W uchwale śledczy informowali o pozasłużbowym wpływaniu przełożonych na postępowania, co stanowiło naruszenie niezależności prokuratorów. Uchwała trafiła nie tylko do Prokuratury Krajowej, ale również do kilkuset prokuratorów z okręgów krakowskiego, tarnowskiego, kieleckiego i nowosądeckiego. – Nasz głos, to poważne ostrzeżenie dla szefostwa prokuratorów w całym kraju, które musi być wzięte pod uwagę – powiedział w rozmowie z RMF FM jeden z delegatów Zgromadzenia Prokuratorów w Prokuraturze Regionalnej w Krakowie.
Czytaj też:
„Łowca nastolatek” usłyszał zarzut. Chodzi o 14-latkę, która popełniła samobójstwo