Wybory parlamentarne zbliżają się wielkimi krokami. Choć oficjalnie prezydent Andrzej Duda nie ogłosił jeszcze daty głosowania, z obowiązujących przepisów wynika, że do urn pójdziemy między 12 października a 12 listopada. Partie opozycyjne nadal nie zdecydowały, w jakiej formule będą walczyć o zwycięstwo. PSL postuluje stworzenie dwóch bloków: centrowego i lewicowego. Innego zdania jest SLD. W opinii Włodzimierza Czarzastego podzielona opozycja to recepta na wygraną PiS. – Jeżeli Platforma Obywatelska nie zdecyduje się na budowanie takiego dużego, wspólnego bloku, to znaczy, że nie chce wygrać i weźmie za to odpowiedzialność – stwierdził w rozmowie z Polsat News Włodzimierz Czarzasty.
Polityk skrytykował także Polskie Stronnictwo Ludowe. – Wszystkie argumenty podnoszone przez PSL przeciwko wspólnej koalicji są po prostu nieprawdziwe. PSL-u drogi, jeśli ktoś w tym momencie ma w sondażach 5 procent, nie weźmie 15 procent w wyborach. (…) Nie znajdziecie na polu, w trakcie żniw, 10 procent w zbożu – stwierdził Czarzasty. – Jeżeli nie uda się zrobić wspólnej koalicji, w czwartek wskażę winnych. Rozwalamy projekt, który potencjalnie ma możliwość wygrania wyborów – dodał szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
W opinii lidera SLD wynik Koalicji Europejskiej w wyborach do PE był fantastyczny „jak na strukturę, która trwała trzy miesiące”.
PSL proponuje dwa bloki
Naczelny Komitet Wykonawczy PSL dyskutował 5 lipca o formule startu w wyborach do Sejmu. Lider ludowców powiedział już wtedy, że nie wyobraża sobie koalicji od Wiosny do PSL. – Powinny być dwa bloki po stronie opozycji: umiarkowanie centrowy i lewicowy. Nie wyobrażam sobie koalicji z ugrupowaniami lewicowymi. Zapraszamy do budowy Koalicji Polskiej, do budowy umiarkowanego centrum – stwierdził polityk. Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej przyznał, że Platforma Obywatelska przedstawiła „bardzo atrakcyjną” ofertę podziału miejsc na listach w wyborach parlamentarnych. – Ale tu nie o politykę miejsc, nie o kupczenie miejscami, nie o zapakowanie się do Sejmu chodzi. Tu chodzi o Polskę, a o Polskę nie należy się targować – podkreślił szef PSL.