Były proboszcz pozwał biskupa Deca. Chodzi o plotki o dziecku z gospodynią

Były proboszcz pozwał biskupa Deca. Chodzi o plotki o dziecku z gospodynią

Biskup Ignacy Dec
Biskup Ignacy Dec Źródło: X / @BpIgnacyDec
Przed świdnickim sądem ruszył proces w sprawie rzekomego zniesławienia byłego proboszcza z parafii w Szalejowie Górnym. Duchowny twierdzi, że biskup Ignacy Dec rozsiewał fałszywe plotki na jego temat sugerując, że ksiądz ma dziecko z gospodynią.

Sprawa dotyczy odwołanego w 2016 roku proboszcza z Szalejowa Górnego w województwie dolnośląskim. Kiedy w 2013 roku ksiądz Krzysztof Trybulec zauważył nieprawidłowości przy remoncie XVI-wiecznego kościoła św. Jerzego, postanowił mimo sprzeciwu biskupa zgłosić sprawę prokuraturze. Trzy lata później został odwołany ze stanowiska. Watykańska Kongregacja ds. Duchowieństwa podtrzymała tę decyzję. Kiedy proboszcz się od niej odwołał, kuria zarzuciła mu, że ma nieślubne dziecko z gospodynią. Jak podawała rok temu gazeta.pl, z ustaleń dziennikarzy wynika, że to właśnie bp Ignacy Dec miał rozsiewać te plotki.

Portal swidnica24.pl poinformował, że ks. Trybulec pozwał biskupa Deca, a proces w sprawie ruszył przed Sądem Okręgowym w Świdnicy. Chodzi o zniesławienie, a pierwsze posiedzenie sądu odbyło się w ubiegłym tygodniu. Zabrakło tam jednak zarówno biskupa, jak i byłego proboszcza. – Mój klient jest bardzo chory. Powodem jest to, co się w tej sprawie dzieje. Czeka go poważna operacja. Cała ta sprawa odbiła się bardzo mocno na jego zdrowiu – powiedziała „Gazecie Wyborczej” mecenas Joanna Miszczyszyn. Kolejna rozprawa ma odbyć się w listopadzie.

Parafianie sfinansowali badania DNA

Przypomnijmy, parafianie oburzeni plotkami na temat swojego proboszcza złożyli się na badania DNA, które wykluczyły ojcostwo duchownego. Po wielokrotnych prośbach i apelach o przywrócenie ks. Trybulca, pozwali biskupa Deca. Mieszkańcy żądali przeprosin dla księdza Krzysztofa Trybulca oraz wpłaty 5 tys. zł zadośćuczynienia, które miały zostać przeznaczone na cele charytatywne. Parafianie twierdzili, że nowy proboszcz miał im grozić podczas mszy, że jeśli nie przestaną wspierać jego poprzednika to „zostaną zaprzestane sakramenty”. Jak przypomina swidnica24.pl, pozew parafian został odrzucony, a sędzia w uzasadnieniu przekazał, że nie mieli oni mandatu prawnego, by występować w sprawie naruszenia dóbr osobistych parafii, ponieważ jej nie reprezentują. Takie uprawnienia przysługują jedynie zarządcy lub proboszczowi.

W oficjalnym oświadczeniu kuria świdnicka stwierdziła wówczas, że „nieprawdą jest, jakoby duchowny przed Stolicą Apostolską twierdził, że Ksiądz Krzysztof Trybulec jest ojcem jakiegokolwiek dziecka”. „Prawdziwe przyczyny odwołania Księdza Krzysztofa Trybulca z urzędu proboszcza parafii pw. św. Jerzego w Szalejowie Górnym związane są z innymi faktami, które ze względu na dobro Kościoła i Księdza, zostały przedstawione zainteresowanemu i Stolicy Apostolskiej na jej prośbę” – napisano w oświadczeniu.

Czytaj też:
Turek. Ksiądz zaatakowany w kancelarii. „Mężczyzna zrzucił prezbitera z fotela na podłogę”

Źródło: Gazeta Wyborcza / swidnica24.pl