W czwartek z okazji 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego o godz. 17 w Bazylice Mariackiej w Krakowie odprawiono mszę świętą. Uczestniczyli w niej weterani, a także m.in. członkowie Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego, poczty sztandarowe oraz politycy. Kontrowersyjne słowa wypowiedział abp Jędraszewski. – Czerwona zaraza już po naszej ziemi na szczęście nie chodzi. Co wcale nie znaczy, że nie ma nowej, która chce opanować dusze, nasze serca i nasze umysły. Nie marksistowska, bolszewicka, ale zrodzona z tego samego ducha. Nie czerwona, ale tęczowa – powiedział arcybiskup Marek Jędraszewski. – Dzisiaj szczyt tolerancji jest najwyższą nietolerancją – dodał.
Słowa arcybiskupa komentował już Robert Biedroń, który zapowiedział, że napisze w tej sprawie list do papieża Franciszka. Ostrą reakcję obserwować mogliśmy też od innych polityków opozycji.
„75 rocznicę Powstania Warszawskiego jeden z hierarchów KK wykorzystał do szerzenia nienawiści wobec części społeczeństwa. Taki reprezentant rozdziela kościół od wiary, miłosierdzia i szacunku. W tym dla PW, jego ofiar i bohaterów. Wstyd” – napisała na Twitterze Barbara Nowacka z Inicjatywy Polskiej.
„Abp Jędraszewski to nie tylko cymbał - to samo ZŁO” – napisał z kolei na Twitterze Michał Boni. Poseł Platformy Obywatelskiej Michał Szczerba stwierdził, że „Jędraszewski nie uszanował naszej rocznicy”. „W moim mieście o 17:00 wszyscy stajemy na baczność. W milczeniu, zadumie i modlitwie. Jędraszewski nie uszanował naszej rocznicy. Nie uszanował Powstańców. Wybrał nienawiść. Współczuję Krakowowi” – napisał na Twitterze polityk.
Czytaj też:
Biedroń pisze list do papieża. „W Jędraszewskiego wcielił się diabeł”