– Pan Prezydent przyjechał do nas na zaproszenie pana starosty, ale tak naprawdę też miasto było współorganizatorem tego wydarzenia – powiedział Piotr Rozmus, rzecznik Starostwa Powiatowego w Szczecinku. – Przedstawiciele Służby Ochrony Państwa powiedzieli, że jeżeli to spotkanie ma się tutaj odbyć, w tym miejscu, to koniecznym jest, aby na cztery godziny, w godzinach od 14 do 18 zamknąć linię naszego miejskiego statku, który pływa w okolicach zamku – dodał. Po niespełna miesiącu od wizyty prezydenta w Szczecinku, starostwo otrzymało rachunek za wstrzymanie kursowania statku. Wystawiła go miejska spółka Komunikacja Miejska.
Prezydent komentuje
Do sprawy w mediach społecznościowych odniósł się Andrzej Duda. „Jest spór o 900 złotych za rejs statku wycieczkowego w Szczecinku wstrzymany z uwagi na moje spotkanie z mieszkańcami? Nie ja wybierałem miejsce spotkania ale jeśli jest problem, mogę te koszty pokryć z własnej kieszeni” – napisał prezydent na Twitterze.
Na wpis prezydenta zareagował pełnomocnik premiera ds. programu Czyste Powietrze. „Panie Prezydencie – rachunek już uregulowany. Proszę dalej jeździć po Polsce i odwiedzać małe miasta, miasteczka i wioski. Tam przez lata nigdy nie przyjeżdżali przedstawiciele władzy. A ludzie na nich czekali – napisał Piotr Woźny. „O! Bardzo dziękuję panie ministrze. W imieniu mieszkańców Szczecinka i własnym” – odpowiedział prezydent Andrzej Duda.
twitterCzytaj też:
Kaczyński mówi o „wspaniałym prezydencie” i „zmianach w konstytucji”