Konwencja programowa Lewicy przerwana. Biedroń wezwał zgromadzonych do opuszczenia sali

Konwencja programowa Lewicy przerwana. Biedroń wezwał zgromadzonych do opuszczenia sali

Robert Biedroń
Robert Biedroń Źródło: X / Lewica
Konwencja programowa Lewicy, która odbywa się w Warszawie, została nagle przerwana. Wszystko z powodu uaktywnienia się alarmu pożarowego. Robert Biedroń wezwał uczestników konwencji do opuszczenia Areny Ursynów.

Liderzy SLD, Razem i Wiosny przedstawiali w sobotę 24 sierpnia w  Arenie Ursynów główne hasła programowe porozumienia. Podczas przemówienia Roberta włączył się alarm przeciwpożarowy. Z uwagi na bezpieczeństwo uczestników polityk apelował do wszystkich o opuszczenie sali. – Ale daliście ognia – zażartował chwilę później lider Wiosny. Na sali zrobiło się ciemno, a transmisja z konwencji prowadzona przez Lewicę w mediach społecznościowych została przerwana. Jak podaje portal Onet.pl, całe zamieszanie trwało kilka minut. Po tym czasie wszyscy uczestnicy konwencji mogli wrócić na miejsce. Robert Biedroń kontynuował swoje przemówienie, w którym zwrócił uwagę m.in. na kwestię praw kobiet.

– Polska jutra to Polska, w której królują trzy wartości: wolność, a nie kontrola; wspólnota, a nie wojna i współpraca, a nie państwo tylko dla wybranych. Nie ma wolności bez solidarności, a Lewica zawsze stała po stronie tych, którzy chcą być solidarni. Zagwarantujemy wszystkim kobietom prawo do bezpiecznego, legalnego przerywania ciąży na żądanie do 12 tygodnia Kobiety w 2019 roku powinny mieć wybór. To są ich ciała i powinien być ich wybór. W Polsce nadal 150 tys. kobiet zmuszane jest do haniebnego przerywania ciąży, to się musi zmienić – deklarował.

Lider poświęcił część swojego wystąpienia sprawom ochrony środowiska. – Do 2035 roku większość energii pochodzić będzie z odnawialnych źródeł. Zakażemy importu fatalnej jakości węgla i uniezależnimy się od gazu z importu. Będziemy mieli w Polsce najbardziej czyste powietrze w tej części Europy – powiedział.