Stand-up w wykonaniu Cejrowskiego miał odbyć się w piątek 6 października. Występ dotyczący historii z podróży do Meksyku organizowano w hotelu Radisson Blue i od początku wzbudzał kontrowersje wśród lokalnej społeczności LGBT. W serwisie change.org powstała petycja o jego odwołanie, którą do godziny 18:30 w piątek 6 września podpisało 288 osób. „Kariera Cejrowskiego opiera się na podżeganiu do nienawiści i przemocy wobec osób, które identyfikują się jako osoby LGBT oraz na komentarzach obrażających prawa kobiet i islam” – czytamy w opisie petycji. Dodano tam, że podróżnik podczas występów prezentuje treści o charakterze homofobicznym i mającym na celu „bezpośrednie zachęcanie do wykluczenia i dyskryminacji członków społeczności LGBT+” – dodano.
Hotel odwołuje występ
Autorzy wniosku wyrazili przekonanie, że poglądy Cejrowskiego nie odzwierciedlają poglądów, jakie oni sami reprezentują, a w ich społeczności „nie ma miejsca na mowę nienawiści”. Podkreślono, że jego programy nie odzwierciedlają również poglądów społeczności Polaków mieszkających w Irlandii. W podobnym tonie wypowiedziała się Aleksandra Lojek, która w Irlandii Północnej pracuje przy projektach wspierających ofiary przestępstw popełnionych z nienawiści. Polka w rozmowie z BBC Radio Ulster wyraziła zaniepokojenie faktem, że Cejrowski wystąpi w Dublnie. – To nie tylko kontrowersyjne, ale po prostu islamofobiczne i homofobiczne tyrady – dodała komentując jego inne wystąpienia. Podkreśliła, że podróżnik nie jest przedstawicielem polskiej społeczności w Irlandii.
Decyzję w sprawie podjęła już administracja Radisson Blue. Jeszcze 5 września w komunikacie opublikowanym na Twitterze poinformowano, że występ został odwołany ze względu na „obraźliwe treści, które są sprzeczne ze światopoglądem prezentowanym przez hotel”. "Ponieważ nie byliśmy tego świadomi w momencie rezerwacji występu, przepraszamy" – dodano.
I tak pojawi się w Dublinie
Co na to Cejrowski? W piątek 6 września, czyli w dniu występu oraz dzień po ujawnieniu informacji, że Radisson odwołuje show, na facebookowym profilu podróżnika pojawiło się oświadczenie. Podkreślono w nim, że Cejrowski leci do Dublina oraz Edynburga i nic nie wiadomo o tym, „żeby któryś występ miał się nie odbyć”. „Poza tym, że co roku na Wyspach jacyś lewi frustraci bez własnego życia ogłaszają odwołanie występów WC – taka ich nowa świecka tradycja” – dodano. W poście przytoczono historię z ubiegłego roku, kiedy to jeden z irlandzkich portali miał poinformować o odwołaniu występów Cejrowskiego bez sprawdzenia informacji u organizatorów. „Wszystkie »odwołane« w zeszłym roku występy irlandzkie odbyły się i były doskonałe” – czytamy we wpisie.
Spotkanie się jednak odbyło, organizatorzy znaleźć inne miejsce. – Jak ja się tęczy brzydzę, no chorobę taką mam, to chcą mi występy odwoływać – skomentował Wojciech Cejrowski.
Czytaj też:
Monika Miller trafiła do kliniki. Co z jej występem w „Tańcu z gwiazdami”?