„Według wyników badania firmy doradczej Deloitte, ponad 25 mln osób w Polsce korzysta aktywnie z Internetu. Wraz z rosnącą rzeszą osób planujących swój urlop na terenie kraju i poza jego granicami, wzrasta zainteresowanie stronami internetowymi służącymi do planowania trasy oraz generowania map danego obszaru” – napisał Artur Szałabawka w interpelacji do ministra cyfryzacji, która datowana jest na 18 lipca. Poseł PiS dodał, że na mapach często oznaczone są teatry, muzea czy miejsca kultu religijnego. „Obecnie ww. przeglądarka oznacza kościoły katolickie za pomocą piktogramu bez krzyża, będącego jednoznacznym symbolem świątyń, zaś meczety oznaczone są zgodnie z symboliką ich wiary, czyli półksiężycem i gwiazdą” – dodał polityk. Do interpelacji dołączył zapytanie o to, czy „planowane są działania mające na celu prawidłowe, intuicyjne oznakowanie kościołów katolickich ich naturalną symboliką”.
Resort cyfryzacji wydał już odpowiedź podkreślając, że ma ograniczone możliwości wpływu na decyzje Google w sprawie stosowanych przez firmę piktogramów. „Google jest bowiem prywatną firmą i decyzje odnośnie sposobu oferowanych przez nią usług czy ich wyglądu podejmuje bez udziału przedstawicieli rządów” – dodano. „Z uwagi jednak na skalę i popularność oferowanych przez tą firmę usług w Polsce, Ministerstwo wystąpiło do Google’a z prośbą o rozważenie zmiany oznakowania kościołów katolickich na mapach Google, tak aby piktogramy je przedstawiające zawierały krzyż” – dodano w odpowiedzi wydanej w sierpniu.
Nie ma krzyża?
Po wpisaniu w Google Maps frazy „kościół” lub „meczet” na komputerze stacjonarnym pojawiają się oznaczenia wzbogacone o symbole religijne. Inna sytuacja występuje na Androidzie, gdzie na mapie wyświetlają się uniwersalną ikonę. W żadnym z przypadków nie występuje jednak sytuacja opisywana przez Szałabawkę, jakoby kościół był oznaczany bez symbolu, a meczet z półksiężycem. Redakcja gazeta.pl chciała uzyskać od posła o komentarz w sprawie, jednak nie udało się do niego dodzwonić.
Czytaj też:
Policja pomogła Pawłowicz dotrzeć do taksówki. „Krystyna P., wielki szkodnik Sejmu RP”