Do zdarzenia doszło 11 września przed godziną 17 na Gubałówce. To własnie tam w pobliżu popularnego deptaku pasła się krowa. Ta nie dość, że była uwiązana łańcuchem, to znajdowała się na terenie prywatnym. Wzbudziła jednak zainteresowanie rodziców 9-latki, którzy postanowili pokazać dziecku zwierzę z bliska. Cała trójka podeszła do krowy, która podniosła wówczas gwałtownie łeb i ugodziła dziewczynkę rogiem w głowę. Pierwszej pomocy udzielili jej policjanci z drogówki oraz lekarz, którzy przebywał w okolicy na urlopie.
Na miejsce przyjechały służby ratunkowe, a dziewczynka trafiła do szpitala w Zakopanem. Rodzice w rozmowie z funkcjonariuszami przyznali, że ich zachowanie było nieodpowiedzialne.
Czytaj też:
Kossakowski przeżył groźny atak krowy. „To po prostu trzeba obejrzeć”