Karolina Siudyła stoi na czele agencji magnifiCo, która ma swoją siedzibę w Warszawie. Kobieta była bardzo aktywna w mediach społecznościowych, a jej profil na Instagramie obserwowało niemal 30 tys. użytkowników. W sierpniu otrzymała maila od nadawcy podpisującego się „Instagram Team” o tym, że jej konto zostanie usunięte, ponieważ naruszyła prawa autorskie. Do wiadomości dołączono link oraz instrukcję. Siudyła kliknęła w odnośnik, chociaż zamiast standardowego „com” w domenie, miał „gq”. Później zalogowała się, wpisała kod uwierzytelniający, a następnie ponownie próbowała się zalogować. Wpisywanie dotychczasowego loginu i hasła nie przyniosło jednak efektu, a dodatkowo otrzymała informację o tym, że jej profil przejęła nieznana osoba z Warszawy.
„Team Instagrama nie zrobił nic, by mi pomóc”
Właścicielka agencji powiedziała, że później otrzymała wiadomość od użytkownika „Instagram Team Support”, który przedstawił się jako „haker”. – Na moje pytanie, czy mi pomoże odzyskać dane do logowania odparł, że owszem, pod warunkiem, że wyślę mu zdjęcia sutków. W przypływie totalnego smutku usunęłam tę konwersację. Mam tylko kilka screenów dotyczących próby wyłudzenia zdjęć i nękania – wyjaśniła w rozmowie z Onetem. Siudyła złożyła cztery zawiadomienia do administracji Instagrama. – Zareagowali dopiero na ostatnie i to tylko dlatego, że zawiadomiłam jednego z kolegów z mediów i poprosiłam o wsparcie. On skontaktował się z agencją obsługującą Facebook i Instagram w Polsce i poprosił o pomoc. W końcu zaczęli coś z tym zrobić – dodała.
Z Siudyłą kontaktowały się jeszcze dwie inne osoby, a nazwę jej profilu zmieniono na Deizyisback. Wówczas kobieta przy pomocy znajomych zgłosiła profil jako ukradziony, dzięki czemu Instagram zablokował konto i wysłał link służący do wpisania nowych danych. Odnośnik był jednak nieaktywny, a właścicielka agencji ponownie zgłosiła problem administracji. – Dostałam w odpowiedzi wskazówki. Jednak zamiast maila z poprawnym linkiem do wprowadzenia na nowo danych na Instagramie pojawiło się ponownie konto Deizyisback, a haker zamieścił nowe profilowe zdjęcie. W międzyczasie usunął też wszystkie posty, Instastories itd. Team Instagrama nie zrobił nic, by mi pomóc. Nie zareagował na ponad 30 zgłoszeń moich znajomych na temat tej kradzieży i cztery moje próby weryfikacji tożsamości – wyjaśniła.
Ostatecznie Siudyła założyła nowe konto i razem ze znajomymi oraz krewnymi informowała w mediach społecznościowych, że posiada już aktualny profil. Sprawa została zgłoszona już na policję. Pytany o komentarz Mariusz Ciarka, rzecznik Komendy Głównej Policji poinformował, że w każdym województwie znajduje się wydział policji do walki z przestępczością. – Mamy fachowców, którzy doskonale znają się na tej tematyce. Dlatego mówię jasno: nie ma przestępstwa doskonałego i każde da się wykryć i sprawców pociągnąć do odpowiedzialności – powiedział Onetowi zachęcając jednocześnie, by zgłaszać funkcjonariuszom podobne przypadki oraz zabezpieczać dowody. – To jest bardzo istotne: pamiętać o dowodach! Zapisywać wszystko, co może pomóc namierzyć sprawcę. Zrzuty ekranu, zapis rozmów, każdy najmniejszy szczegół – podsumował.
Czytaj też:
Uważaj na oszustów. Kolejne próby wyłudzenia pieniędzy z kont bankowych
Karolina Siudyła