Wojewoda mazowiecki Jacek Sasin wygasił we wtorek mandat Gronkiewicz-Waltz (PO), w związku ze zbyt późnym złożeniem przez nią oświadczenia majątkowego dotyczącego działalności gospodarczej jej męża. Od tej decyzji w ciągu 30 dni Rada Warszawy ma prawo odwołać się do sądu.
W uzasadnieniu uchwały Rady jej autorzy, radni PO oświadczyli, że zwrócenie się do sądu w sprawie decyzji wojewody jest konieczne ze względu na ochronę prawną interesu miasta.
Przed głosowaniem nad uchwałą, radny PiS Wojciech Starzyński mówił, że nie rozumie wniosku PO, bo - według niego - stan prawny związany z utratą mandatu przez Gronkiewcz-Waltz jest jasny.
Jego zdaniem, decyzja wojewody była jak najbardziej zgodna z prawem. Zaapelował też do Gronkiewicz-Waltz, by nie podejmowała żadnych działań, których skutki mogłyby być niedobre dla Warszawy
W rozmowie z dziennikarzami Starzyński dodał, że jego zdaniem Gronkiewicz-Waltz powinna pogodzić się z decyzją wojewody mazowieckiego i złożyć mandat. "Po wygaśnięciu tego mandatu powinniśmy dążyć do jak najszybszego przeprowadzenia powszechnych wyborów na prezydenta Warszawy" - powiedzial radny PiS.
Z kolei szef klubu warszawskich radnych PO Paweł Czekalski powiedział dziennikarzom po głosowaniu, że spodziewa się, iż jest to dopiero pierwszy etap w kilkuetapowej batalii prawnej o mandat Gronkiewicz-Waltz. Zapewnił też, że jeśli chodzi o funkcjonowanie miasta, wszystko pozostaje bez zmian.
Na początku środowej sesji Rady Warszawy radny PiS Tomasz Zdzikot zaapelował do przewodniczącego Jaworskiego o "cywilizowane prowadzenie obrad". Według niego, przewodniczący za późno poinformował o wznowieniu obrad rady. Zapowiedział, że jeśli przewodniczący będzie w dalszym ciągu "przedmiotowo traktował radnych", klub radnych PiS wniesie o odwołanie Jaworskiego z funkcji przewodniczącego.
Podczas jednej z przerw w sesji Rady obecni na sali posiedzeń przedstawiciele młodzieżowego ruchu "Młoda Warszawa" wręczyli radnym PiS gaśnicę. "Daliśmy im wyraźny sygnał, że zamiast wygaszać nasz niezależny samorząd, powinni wygasić swoje niepotrzebne emocje" - powiedział dziennikarzom przedstawiciel ruchu Michał Marchewka. Dodał też, że ruch chciałby pokazać radnym PiS, że najwłaściwszą drogą jest poczekać na "odpowiednie wyroki" sądu.
"Młoda Warszawa" to nieformalny ruch młodych ludzi podkreślających, że najważniejsze jest dla nich dobro Warszawy. Jak sami przyznali, ich działalność nie jest jeszcze w żadnej formie zarejestrowana. Nie wykluczają jednak powołania stowarzyszenia.pap, ss