Pod koniec października Prokuratura Okręgowa w Gdańsku poinformowała, że wpłynęła opinia sądowo-psychiatryczna dotycząca stanu zdrowia Stefana W. Ponieważ zdaniem śledczych opinia powinna zostać uzupełniona, nie ujawniono, jakie wnioski wysnuli biegli. Początkowo zakładano, że opinia zostanie wydana na przełomie czerwca i lipca 2019 roku. Jednak w czerwcu biegli zwrócili się do prokuratury o przedłużenie tego terminu. Jak informują „Fakty” TVN, obrońca Stefana W. wnosi o umieszczenie swojego klienta w zakładzie psychiatrycznym.
O stanie zdrowia Stefana W. dyskutowano już wcześniej. W marcu 2019 roku w odpowiedzi na interpelację sześciu posłów Platformy Obywatelskiej, Patryk Jaki ujawnił nieznane wówczas informacje o zabójcy prezydenta Gdańska. Polityk stwierdził, że podczas pobytu w zakładach karnych „stan zdrowia Stefana W. był systematycznie monitorowany przez lekarzy różnych specjalności”.
Atak na prezydenta Gdańska
Do ataku na Pawła Adamowicza doszło na scenie zorganizowanej na Targu Węglowym w Gdańsku, 13 stycznia tuż po godzinie 20.00 podczas „Światełka do nieba”. Napastnik wbiegł na platformę i trzykrotnie ugodził polityka 14,5-centymetrowym nożem. Po ataku mężczyzna wykrzykiwał do mikrofonu, że siedział w więzieniu za rządów Platformy Obywatelskiej, podał też swoje nazwisko. Chwilę później został obezwładniony i zatrzymany.
Około 2:30 w nocy lekarze przekazali pierwsze oficjalne informacje o stanie zdrowia prezydenta Gdańska. – Pacjent żyje – jego stan jest bardzo, bardzo ciężki. Operacja trwała pięć godzin. Przetoczono 41 jednostek krwi. Jedna jednostka to niemal pół litra kwi. O wszystkim zadecydują najbliższe godziny – mówił dr Tomasz Stefaniak, dyrektor ds. leczniczych Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego. W poniedziałek 14 stycznia prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zmarł.
Czytaj też:
Lekarze wykryli poważną chorobę u Jean-Claude Junckera. Miał zakaz latania samolotem