13-latek wypluł hostię, do kościoła przyjechała policja. Terlikowski: To obraza samego Boga

13-latek wypluł hostię, do kościoła przyjechała policja. Terlikowski: To obraza samego Boga

Tomasz Terlikowski
Tomasz Terlikowski Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
Tomasz Terlikowski skomentował incydent, do którego doszło podczas jednej z mszy świętych w Bełchatowie. Po tym, jak 13-latek wypluł hostię, do kościoła przyjechała policja.

„Przeraża mnie, że trzynastolatek wyjmuje Hostię z ust i chowa ją do kieszeni. Tak przeraża mnie. I opowieść o bolącym zębie jakoś mnie nie przekonuje, bo nie wierzę, by jak go boli ząb to chowa kanapki czy ziemniaki do kieszeni. W tej sytuacji mieliśmy do czynienia ze świętokradztwem, z obrazą samego Boga, który w Komunii się ukrył” – napisał Tomasz Terlikowski na Facebooku. W kolejnym wpisie publicysta dodał, że w tym kontekście warto się zastanowić, czy wszystkie dzieci powinny być dopuszczane do pierwszej komunii świętej. W kolejnym wpisie podkreślił, że „ludzie lewicy powinni szanować katolików, którzy hostię traktują nie jako kawałek chleba, ale Żywego Boga”. „Jeśli rzeczywiście szanuje się inność, to się to uszanuje i spróbuje zrozumieć. Jeśli się tego nie robi, to prawda jest taka, że nie akceptuje się inności, a inny ma być dla nas taki sam jak my” – stwierdził.

W kolejnym wpisie publicysta ocenił, że „smutna i zastanawiająca jest ta lubość, z jaką wojujący ateiści określają Żywego Boga pod postacią chleba”. „To nie ma nic wspólnego z brakiem wiary, bo ta nie zakłada, że trzeba znajdować zadowolenie w obrażaniu tego, co dla innych najważniejsze. Można nie wierzyć w Eucharystię i rozumieć, że nie jest ona waflem (jak ktoś ma ochotę to polecam Prince Polo), można nie uznawać realnej obecności i nie mówić o opłatku (ten jest na Wigilię). Wystarczy zwykły szacunek dla innych” – podsumował.

facebook

Co wydarzyło się w kościele w Bełchatowie?

Podczas wieczornej mszy w kościele pw. NMP Matki Kościoła na osiedlu Dolnośląskim w Bełchatowie interweniowała policja. Funkcjonariuszy wezwali księża, którzy stwierdzili, że w trakcie nabożeństwa mogło dojść do profanacji. Podczas udzielania wiernym sakramentu komunii świętej, jeden z duchownych zauważył 13-letniego chłopca, który przyjął Ciało Boże, po czym wypluł hostię i schował ją do kieszeni. – Staraliśmy się wyjaśnić tę sytuację, ale było to trudne. Zapytaliśmy, kiedy 13-latek przystępował do spowiedzi. Kiedy powiedział, że nie pamięta, zapytaliśmy, po co przyjmował hostię? – powiedział w rozmowie z „Super Expressem” jeden z księży. Zdaniem kapłanów mogło dojść do profanacji, ponieważ istniała realna groźba znieważenia hostii. Do kościoła została wezwana policja.

„Grupy osób są wynajmowane, by kraść hostię”

Nastolatek tłumaczył, że wypluł hostię, ponieważ bolał go ząb. Księży jednak takie tłumaczenie nie przekonuje. – Trzykrotnie rzucił się do ucieczki z kościoła, szarpał się i podawał kłamliwe dane osobowe – podkreślił ksiądz.Finalnie 13-latek zjadł hostię, a kapłani poinformowali wiernych, że nie doszło do profanacji. – Mamy specyficzny czas, jesteśmy tuż przed Wszystkimi Świętymi. 31 października jest halloween i często dochodzi do tego, że grupy osób są wynajmowane, by kraść hostię i dochodzi do profanacji na czarnych mszach świętych. Teraz ostrożność trzeba wzmożyć – dodał duchowny.

Czytaj też:
Tomasz Terlikowski o ks. Tymoteuszu Szydło. „Lepiej powiedzieć jak jest”

Źródło: WPROST.pl