Minął rok od wyborów samorządowych, co jest dobrą okazją do podsumowania dotychczasowych działań. Wie o tym Aleksandra Dulkiewicz, która na Instagramie opublikowała zdjęcie ze swoimi współpracownikami. „Pierwszy rok kadencji był pełen wyzwań. Dziękuję, że mogliśmy sprostać im razem. Wspólnie, dla Gdańska” – napisała prezydent miasta. Pod postem odezwali się jej zwolennicy, którzy zachęcają Dulkiewicz do walki o fotel głowy państwa. „A może będzie Pani kandydować na prezydenta Polski. Chętnie na Panią zagłosuję” – napisała jedna z internautek.
Takich komentarzy jest więcej, a jeden z użytkowników podkreślił, że atutem prezydent Gdańska jest brak przynależności do partii politycznej oraz doświadczenie samorządowe. „Ja też czekam na Pani decyzję o kandydowaniu na Prezydenta Polski, jak już znajdzie się godny następca dla Gdańska” – czytamy w kolejnym komentarzu. Na jeden z wpisów postanowiła odpowiedzieć sama zainteresowana. „Dziękuję za wsparcie, jednak muszę się jeszcze zatroszczyć o moja małą, lokalną ojczyznę” – napisała Dulkiewicz.
Tusk nie startuje i przeprasza
Przypomnijmy, we wtorek 5 listopada Donald Tusk ogłosił, że nie stanie do walki o prezydenturę. Następnego dnia opublikował krótkie oświadczenie, w którym podziękował „wszystkim, którzy rozumieją jego decyzję” oraz przeprosił „wszystkich nią zawiedzionych”. "Mnie też jest trochę smutno, ale od emocji i własnej ambicji ważniejsze są odpowiedzialność i uczciwa ocena sytuacji" – dodał.
Czytaj też:
Tusk rezygnuje, Kosiniak-Kamysz wzywa do prawyborów. Prof. Chwedoruk: I o to toczy się gra