Kierował autobusem, trzymając lusterko... miotłą. To nie koniec „wyczynów” 46-latka

Kierował autobusem, trzymając lusterko... miotłą. To nie koniec „wyczynów” 46-latka

Tak "radził sobie" kierowca autobusu Źródło: Policja
Miotłą trzymał lusterko i kierował autobusem, którym przewoził kilkadziesiąt osób. Wrocławscy policjanci zatrzymali 46-letniego kierowcę. Okazało się, że mężczyzna dodatkowo złamał kilka innych przepisów, co poskutkowało mandatami na łączną kwotę 1000 złotych, 8 punktami karnymi, zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego, a także zakazem dalszej jazdy.

„Zdarzają się sytuacje, kiedy nawet doświadczeni funkcjonariusze przecierają oczy ze zdumienia. Do takich właśnie zaskakujących wydarzeń doszło przed kilkoma dniami na jednej z podwrocławskich dróg” – relacjonuje wrocławska policja. Świadkami nietypowego zdarzenia byli Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. To oni jako pierwsi zwrócili uwagę na podejrzanie poruszający się autobus. Kierujący nim mężczyzna co chwila otwierał okno i regulował lusterko zewnętrzne, kontynuując jazdę, pomimo znacznego natężenia ruchu.

Jak podkreśla , to był dopiero początek swoistego „rajdu” 46-letniego mieszkańca powiatu ząbkowickiego. „Wykonując manewr skrętu na rondzie, nie zastosował się do obowiązujących nas wszystkich przepisów i pojechał »pod prąd«. Następnie, kontynuując jazdę, zlekceważył znak STOP ustawiony przy oznakowanym przejeździe kolejowym. Jak się okazało, nie było to ostatnie, skrajnie niebezpieczne zachowanie kierowcy autobusu, który na pokładzie miał kilkudziesięciu pasażerów. W pewnej chwili sami policjanci nie mogli uwierzyć, na jaki pomysł wpadł kierujący pojazdem 46-latek. Mężczyzna otworzył okno i miotłą na długim kiju przytrzymywał lusterko zewnętrzne, aby móc kontynuować, i tak już skrajnie niebezpieczną jazdę” – relacjonują policjanci.

Po zatrzymaniu autobusu do kontroli, okazało się, że podróżowali nim pracownicy jednej z podwrocławskich firm. W związku z uszkodzeniami, jakie posiadał autobus, funkcjonariusze zatrzymali jego dowód rejestracyjny, a także zakazali mężczyźnie dalszej jazdy tym pojazdem. Pasażerowie musieli poczekać na autobus zastępczy, który bezpiecznie zawiózł ich do miejsca pracy.

46-letni mieszkaniec powiatu ząbkowickiego za popełnione wykroczenia otrzymał od policjantów mandaty na łączną kwotę 1000 złotych, a także 8 punktów karnych.

Czytaj też:
Policja publikuje zdjęcia uczestników marszu narodowców we Wrocławiu. Poznajesz ich?

Źródło: Policja