Burmistrz Ustrzyk Dolnych zwrócił się do metropolity przemyskiego abp. Adama Szala z prośbą o zmniejszenie wymiaru godzin lekcji religii w lokalnych szkołach do jednej w tygodniu. Bartosz Romowicz tłumaczy to poszukiwaniem oszczędności w obliczu zmniejszonej subwencji oświatowej oraz podwyżek da nauczycieli. Jednocześnie zachęca katechetów i księży do nieodpłatnego uczenia religii i oferuje, że w tym celu udostępni sale szkolne.
Mieszkańcy Ustrzyk Dolnych, z którymi rozmawiał reporter TVN24, nie wydawali się zadowoleni z inicjatywy burmistrza. – Za moich czasów religia była zawsze w szkołach, myślę, że powinna nadal być. Moje dzieci też tu chodzą do szkoły, uczą się religii, żyję w wierze katolickiej, religia powinna być na lekcjach – mówił jeden z mieszkańców okolicy.
Dzięki ograniczeniu liczby lekcji religii w szkołach miasto mogłoby oszczędzić pół miliona zł rocznie. Projekt burmistrza nie zakłada zmniejszenia liczby godzin w klasach trzecich i ósmych, w których dzieci przygotowują się do pierwszej komunii świętej i bierzmowania.
Czytaj też:
10 tys. rolników protestowało Berlinie. Sprzeciwiają się polityce rządu Merkel