– Kłamie się na mój temat, że jestem powiązany z przestępcami i unikałem płacenia podatków. Sugeruje się, że w naganny sposób zostałem właścicielem nieruchomości i wykorzystywałem stanowisko publiczne do swoich celów prywatnych. Nic z tego nie jest prawdą, każde z tych zarzutów to kłamstwo, kłamstwo i jeszcze raz kłamstwo – mówił Marian Banaś na posiedzeniu sejmowej Komisji ds. Kontroli Państwowej. Szef NIK wcześniej przedstawił kandydatury posłów PiS Tadeusza Dziuby oraz Marka Opioły na wiceprezesów instytucji, co zostało pozytywnie zaopiniowane.
Jak donosi RMF FM, posłowie opozycji próbowali zadawać Banasiowi pytania, jednak ten nie odpowiadał. Stwierdził za to, że był zniesławiany, a przeciwko osobom mówiącym nieprawdę na jego temat będzie podejmował kroki prawne. Wyjaśnił również, że kamienica w Krakowie, o której informował „Superwizjer”, najpierw została przeznaczona na akademik prowadzony przez jego syna, a później na działalność hotelowo-turystyczną. – W związku ze zmianą planów zawodowych mojego syna przez ogłoszenie znalazłem nowego dzierżawcę – nie budził żadnych obaw, był osobą niekaraną i zainteresowaną odkupieniem ode mnie kamienicy, na czym także mi szczególnie zależało – dodał.
Czytaj też:
Premier powołał dwóch wiceministrów klimatu