Przypomnijmy, że marsz narodowców we Wrocławiu został rozwiązany m.in. ze względu na antysemickie hasła, które się na nim pojawiły oraz odpalanie rac. Między uczestnikami demonstracji a zabezpieczającymi zgromadzenie policjantami doszło do zamieszek, kilkanaście osób zostało rannych.
Zatrzymania i poszukiwania
Jeszcze 11 listopada funkcjonariusze zatrzymali 14 osób podejrzewanych o popełnienie różnego rodzaju przestępstw podczas marszu. Kilka dni później do aresztu odprowadzono kolejne dwie osoby. Wszyscy zatrzymani zostali przesłuchani, postawiono im zarzuty m.in. te dotyczące znieważenia funkcjonariuszy, gróźb bezprawnych czy czynnej napaści na mundurowego, a następnie objęto dozorem policji. Wśród zatrzymanych były m.in. dwie 17-latki znieważające oficerów, a zarzuty postawiono także rodzicom 4,5-letniego dziecka, którzy brali udział w marszu. Ojciec miał narazić syna na ryzyko utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Do 28 listopada funkcjonariuszom udało się w sumie zidentyfikować 49 osób biorących udział w pochodzie i podejrzewanych o naruszenie prawa. Wciąż jednak trwają czynności w sprawie ustalenia tożsamości innych uczestników, których wizerunki udało się zarejestrować na monitoringu. Policja opublikowała kolejne 12 zdjęć, prosząc jednocześnie o pomoc. Jeśli ktokolwiek rozpoznaje osoby lub posiada wiedzę pomocną przy identyfikacji, jest proszony o kontakt z policją pod nr tel. 71-340-43-06 oraz 71-340-43-95 lub na adres e-mail: [email protected].
Galeria:Wrocław .Policja prosi o pomoc w identyfikacji uczestników marszu narodowców