Jak podaje RMF FM, zawiadomienie o wypadku wpłynęło na policję w czwartek około godziny 11:50. – Otrzymaliśmy informację, że w urzędzie miejskim w Karczewie przy ul. Warszawskiej miała miejsce awaria windy. Winda zerwała się. W środku znajdowały się dwie kobiety – powiedział w rozmowie z dziennikarzami nadkom. Daniel Niezdropa z Komendy Powiatowej Policji w Otwocku. – Mają urazy kończyn dolnych. Na noszach zostały przetransportowane z windy do bezpiecznego miejsca. Obie zostały odwiezione do szpitala – uzupełnił informacje Maciej Łodygowski z otwockiej straży pożarnej w rozmowie z TVN Warszawa.
Windą, która spadła z drugiego piętra, podróżowały interesantka i pracownica urzędu. Na windzie zamieszczona jest informacja, że dźwigiem można jeździć jedynie w godzinach pracy urzędu, a chęć skorzystania z windy trzeba zgłosić w biurze obsługi mieszkańców. Taki sposób pokonywania pięter przeznaczony jest dla osób mających problemy z poruszaniem się.
Oświadczenie burmistrza
Głos w sprawie wypadku zabrał już burmistrz Karczewa. Michał Rudzki napisał na Facebooku, że wyjaśnienie okoliczności zdarzenia jest dla niego priorytetem, a urząd współpracuje z organami prowadzącymi postępowanie. Włodarz miasta dodał, że winda posiada aktualne badania techniczne oraz „spełnia wymogi Urzędu Dozoru Technicznego, a ostatni przegląd techniczny miał miejsce w grudniu b.r”.. Potwierdził, że poszkodowane kobiety przechodzą badania, a przedstawiciele urzędu są z nimi w kontakcie i deklarują „udzielenie niezbędnej pomocy”.
facebookCzytaj też:
Pies nie zdążył wejść za właścicielką do windy. Mógł się udusić