Kiedyś był „żołnierzem mafii”, teraz broni sędziów. „Należy bronić ich niezależności”

Kiedyś był „żołnierzem mafii”, teraz broni sędziów. „Należy bronić ich niezależności”

Piotr Mudyn
Piotr Mudyn Źródło: Facebook / Piotr Mudyn - Przyczyna i Skutek
Piotr Mudyn, były członek jednego z warszawskich gangów, pojawił się na demonstracji w obronie sędziów w Gdyni. Dlaczego były przestępca zdecydował się bronić niezależnych sądów?

W środę 18 grudnia Piotr Mudyn pojawił się na zorganizowanym w Gdyni proteście przeciwko tzw. ustawie kagańcowej proponowanej przez posłów PiS. W rozmowie z Wirtualną Polską podkreślił, że należy bronić niezależności sędziów. – Kiedyś, stając przed sędziami jako oskarżony, zawsze szedłem w zaparte, patrzyłem im w oczy i traktowałem jako wrogów. Dziś uważam, że należy bronić ich niezależności. Co zostanie z naszego wymiaru sprawiedliwości, jeśli sędzia będzie odbierał instrukcje mailem, a polityk będzie mógł go zwolnić za ich niewykonanie? – zastanawiał się. Były członek mafii przyznał, że podobała mu się stanowczość, spokój oraz odwaga sędziów, którzy występowali w obronie swojego prawa do niezależności.

Piotr Mudyn dodał, że słyszał od wielu osadzonych o szacunku do sędziów. – W więzieniu wiele osób nie zgadzało się z wysokością kary, ale w rozmowach przyznawali, że sędzia był za***isty, bo dążył do prawdy. Potrafił zadawać dociekliwe pytania nie tylko oskarżonemu, ale również policjantom, którym zdarza się przecież manipulować faktami. Taki sędzia zyskiwał szacunek właśnie za odwagę i niezależność – opowiadał dodając, że nigdy nie miał wątpliwości, że sędzia, który go skazał, zrobił to w sposób bezstronny i bez strachu o konsekwencje podjętej pzez siebie decyzji.

facebook

Kim jest Piotr Mudyn?

Piotr Mudyn jest przez wielu określany mianem byłego żołnierza jednego warszawskich gangów. Podejmował się wielu pobić oraz porwań na zlecenie. Jego brat w 2002 roku zginął w trakcie gangsterskich porachunków w jednym z centrów handlowych w stolicy. 15 lat temu został skazany na karę 5 lat pozbawienia wolności za porwanie kuriera, który przewoził znaczne ilości kokainy. Łącznie w więzieniu spędził 10 lat.

Czytaj też:
Posłowie nie stawili się na głosowaniu. KOD: To jest wasza lista hańby

Źródło: Wirtualna Polska