O sprawie jako pierwszy napisał Newsweek. Inscenizacja „Nie mogę cię zapomnieć”... towarzyszyła uroczystościom nadania szkole imienia Dzieci Zamojszczyzny. Przedstawiała „Aktion Zamość”, czyli przymusowe wysiedlenia ok. 30 tys. dzieci i to co działo się w obozach koncentracyjnych. Ofiary tamtych wydarzeń nazywane są Dziećmi Zamojszczyzny.
W przedstawieniu brali udział uczniowie szkoły w wieku od 7 do 12 lat. W pewnym momencie przebrani za gestapowców chłopcy ze swastykami na ramionach uruchomili szkolną maszynę do dymu inscenizując zagazowanie dzieci przebranych za więźniów Auschwitz. Więźniowie byli grani przez najmłodszych uczniów przebranych w obozowe pasiaki.
Na widowni siedzieli politycy, w tym wiceminister obrony narodowej Marek Łapiński, wicekurator oświaty Piotr Szczepanik, księża, kombatanci oraz świadkowie tragicznych wydarzeń z czasu II wojny światowej. Przemówienie wygłosił wójt gminy Łabunie.
– Hitlerowskie Niemcy były państwem, które łamało zasady prawa naturalnego, które było oparte na normach prawa stanowionego przez człowieka – mówił wójt, cytowany przez Onet. – I dziś mamy do czynienia z różnymi ludźmi, lewicowymi środowiskami, które chcą tworzyć nowego człowieka, nowe społeczeństwo. Bez Boga – dodał.
Jednym z gości był poseł PiS Tomasz Zieliński. Dziennikarze Onetu zapytali go o ocenę spektaklu. – To była bardzo wzruszająca i przemyślana inscenizacja. Trzeba ją tylko obejrzeć w całości, by to dostrzec. Był to poziom niemal przedstawienia teatralnego, które ukazywało Dzieci Zamojszczyzny. Pokazano, że dzieci również były w obozach koncentracyjnych i tam ginęły – stwierdził poseł PiS. – Nie widzę w tym żadnych kontrowersji – dodał.
Zieliński podkreślił, że nie widzi w przedstawieniu nic niestosownego, bo cała inscenizacja była oparta na prawdziwych wydarzeniach, a „Niemcy zgotowali taki los Polakom”. – Nie rozumiem tego zamieszania. Ktoś zobaczył tylko zdjęcia, nie widział tego przedstawienia i postanowił zrobić z igły widły. To była lekcja historii – podkreśla.
Innego zdania jest posłanka Lewicy Monika Pawłowska, która w tej sprawie wysłała pismo do dyrektora szkoły z pytaniem o pobudki stojące za takim przedstawieniem.
– Przerażający jest fakt, iż temu całemu obrazkowi towarzyszyły przemówienia, w których mówiono o goleniu głów czy kiedy Mariusz Kukiełka, wójt gminy Łabunie, mówił o tworzeniu przez lewicę nowego człowieka, nowego społeczeństwa, bez Boga wcześniej mówiąc o tworzeniu nowego państwa przez Hitlera – podkreśliła Pawłowska w rozmowie z Onetem. – Wolność to także odpowiedzialność za kształcenie świadomości każdego człowieka, przede wszystkim dzieci. Musimy zdawać sobie sprawę jak ważny jest przekaz i forma przekazu jaką je obdarujemy – dodała.
Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w związku „z publicznym nawoływaniem do przemocy wobec osób o lewicowych poglądach” złożył Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.